W czasie startu samolotu opony rozpędzają się od 0 do ponad 250 km/h. - W tym czasie nagrzewają się do około 100 stopni Celsjusza, a w czasie lotu stygną do temperatury panującej na zewnątrz samolotu, czyli około -50 stopni Celsjusza. Podczas lądowania znów rozpędzają się do około 200 km/h i błyskawicznie nagrzewają, aby przejąć siłę hamowania samolotu, w przypadku Boeinga 787-9 Dreamliner ważącego nawet 193 tony. Dlatego nie mają łatwego zadania - tłumaczy Dariusz Gieroń, główny specjalista ds. Technicznych w LOTAMS, w odpowiedzi na pytania money.pl.
Opony lotnicze są bezdętkowe, radialne i napompowane azotem, który jest niepalny i niewrażliwy na różnice temperatury. Muszą za to wytrzymywać chwilowe obciążenie do 80 ton, prędkość nawet 640 km/h i przyspieszenie do 12,5 m/s2.
Wymiana opon w samolocie. Ile kosztuje komplet opon do Boeinga 787 Dreamliner?
Boeingi 787-9 Dreamliner to największe samoloty we flocie Polskich Linii Lotniczych LOT. Dariusz Gieroń wylicza, że każdy z nich ma po dwie opony w podwoziu przednim i łącznie osiem opon w podwoziu głównym (po cztery z każdej strony).
Każda z ośmiu opon w podwoziu głównym ma średnicę 125 cm, waży 130 kg i kosztuje około 6 000 zł, te w podwoziu przednim kosztują około 3 000 zł. - Opony do mniejszych samolotów, typu B737 czy Embraer, są relatywnie tańsze - podkreśla ekspert LOTAMS.
Kiedy wymienia się opony w samolocie? Wyjaśnia ekspert
Opona, będąca częścią składową koła, ulega najszybszemu zużyciu i podlega okresowej wymianie.
Różnica polega na tym, że na samolocie opon (kół) nie wymienia się kompletami, stronami czy wszystkich razem, tylko ze względu na ocenę jej stanu technicznego. Decyzje o wymianie uzależnione od wielu czynników takich jak m.in. liczba lądowań, zużycie bieżnika, czas ich użytkowania lub uszkodzenie opony, a nie od pory roku. Opony takich samolotów jak B787 średnio zmienia się co cztery do sześciu miesięcy lub co 150-200 lądowań - wyjaśnia Dariusz Gieroń z LOTAMS.
Allied Market Research wylicza, że wartość światowego rynku opon lotniczych w 2020 r. wyceniana była 1,52 mld dol. Prognozuje się, że w 2030 r. niemal podwoi się do 2,85 mld dol.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl