Historyczny już dziś wyrok sądu w sprawie państwa Dziubaków postawił kancelariom prawnym i odszkodowawczym gar pełen złota na drugim końcu tęczy zwanej procesem sądowym.
Złoto pochodzi ze skarbców bogatych banków, które zawierały ze swoimi, często nieświadomymi ryzyka klientami, toksyczne umowy. Przez lata drżeli przed prawnikami banków, dziś to białe kołnierzyki boją się przesyłek od prawników swoich klientów.
Ale jednocześnie rośnie konkurencja pomiędzy kancelariami i firmami odszkodowawczymi, które zwęszyły łatwy łup. W polskich sądach toczy się obecnie kilkanaście tysięcy spraw dotyczących kredytów frankowych. Dla prawników to eldorado.
Problem w tym, że kancelarie frankowe często naginają kodeks zawodowy i w sposób nieetyczny omijają zakaz reklamy.
Prowadzą bardzo dużą aktywność marketingową pod przykrywką innych podmiotów i łowią klientów m.in. na portalach społecznościowych, które wykorzystując pliki cookies wyświetlają określone reklamy konkretnym osobom, wyszukującym informacji o procesach frankowych.
Na #dziejesię napisało kilka osób z kredytami we frankach – trafiły one w sieci na porównywarkę Frankomat.com.pl. W założeniu ma ona wyszukiwać najlepsze oferty kancelarii prawnych, w praktyce – jak dowodzą nasi czytelnicy – prowadzi wprost do firmy Votum.
My również skorzystaliśmy z porównywarki i efekt był ten sam. Telefon zwrotny od konsultanta, chwila rozmowy i propozycja skorzystania z Votum.
Naszym czytelnikom wydało się to dziwne. Ale może nie jest?
Frankomat prowadzi spółka Helpfind, która z kolei jest współwłaścicielem (wspólnikiem) innej spółki, Law Stream. Law Stream to firma odszkodowawcza należąca do Votum S.A. Ponadto prezesem zarządu Helpfind jest Konrad Piechota, który zasiada równocześnie w radach nadzorczych Law Stream oraz Votum Energy S.A. wraz z Andrzejem Dadełło (właścicielem Votum) i Bartłomiejem Krupą (prezesem Votum).
- Tworząc oprogramowanie służące do pozyskiwania leadów w internecie zaprosiliśmy do współpracy firmę Votum S.A. oraz spółkę podległą Votum Robin Lawyers, które były dla nas wsparciem merytorycznym. Dodatkowo w naszej grupie mamy porównywarkę cen energii stąd współpraca z Votum Energy. Tak 'poznały się' nasze firmy – tłumaczy jednak Joanna Bolach menedżer marketingu w Helpfind.
Dodaje, że twórcom porównywarki frankomat.com.pl przyświecał jeden cel: rzetelne porównanie ofert rynkowych firm i kancelarii frankowych, które pomagają frankowiczom.
- Frankomat został stworzony wyłącznie przez mój zespół marketingowy. Osobiście odbyłam wszystkie rozmowy z partnerami, ustaliłam wyświetlane w dopasowaniu oferty oraz nadzorowałam prace graficzne i programistyczne. Nie mógł Pan trafić bliżej źródła. Od startu frankomatu w dniu 6 lipca 2020 do dzisiaj łącznie nasz serwis odwiedziło już ponad 48 tys. użytkowników – mówi Joanna Bolach w rozmowie z money.pl.
Dodaje, że oferty, które Frankomat prezentuje "w wyniku dopasowania" wyświetlane są od najniższej opłaty wstępnej po najwyższą zaś wynik dopasowania zależy od parametrów podanych przez użytkownika.
Aby sprawdzić, czy Frankomat podpowiada też oferty innych firm czy kancelarii, napisaliśmy do kilkunastu podmiotów, które porównuje firma. Niestety, nie doczekaliśmy się odpowiedzi od żadnego z nich.
Nie jest to jednak jedyna wątpliwość dotycząca wrocławskiej firmy odszkodowawczej. W sieci można znaleźć też stronę reklamującą się jako "ranking kancelarii odszkodowawczych".
Co ciekawe, nie wiadomo do kogo ona należy, nie wiadomo kto ją stworzył, jednak w prawym górnym rogu ma identyczną jak Frankomat ikonę z tym samym numerem telefonu. Zwycięzcą owego "rankingu" jest… Votum S.A.
- Zauważamy, że jest wiele facebookowych profili czy internetowych rankingów, które ukrywają, kto jest ich właścicielem. Nie ma w nich nazwy kancelarii, która będzie wykonywała daną usługę, na ogół jest to jedynie pośrednik, który ma zdobyć klienta a potem przekazać go kancelarii, której nazwa nie pada. Fakt, że ktoś inny sprzedaje usługę a kto inny ją realizuje powinien wzbudzić naszą czujność – mówi w rozmowie z money.pl Arkadiusz Szcześniak, prezes stowarzyszenia "Stop bankowemu bezprawiu".
Dodaje, że w jego ocenie takie praktyki są w pewnym zakresie nieuczciwe. Zwykłe kancelarie prawne nie mogą się reklamować, niektórzy robią to więc przez swoich pośredników, którzy takich ograniczeń nie mają.
- Zauważyliśmy też, że takie profile często opisują jakąś wygraną w sądzie, sugerując, że to ich zasługa, podczas gdy sprawę prowadziła i wygrała zupełnie inna kancelaria – mówi Szcześniak.
Co może zrobić osoba z toksycznym kredytem, żeby nie wpaść w marketingową pułapkę?
- Zalecamy skontaktowanie się z przynajmniej kilkoma kancelariami, sprawdzenie ich ofert i tego, co jest w umowie – bo one potrafią się od siebie bardzo różnić. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości co do kosztów tej usługi, to jest to sygnał ostrzegawczy – mówi money.pl Arkadiusz Szcześniak.
Dodaje, że jego stowarzyszenie również prowadzi spis kancelarii obsługujących frankowiczów, ale powiązanych z wyrokami sądów i bankami, przeciwko którym występowały. A to jest niezwykle istotne, bo różne kancelarie specjalizują się w reprezentowaniu klientów danego banku.
Pomoc dla frankowiczów. Polacy mocno podzieleni
- Zgodnie z naszym przekonaniem powinniśmy się zwracać o pomoc do zwykłych kancelarii prawnych, a nie firm odszkodowawczych, bo mają one choćby ubezpieczenie od nieprawidłowo wykonanej usługi, ponoszą większą odpowiedzialność na przykład przed radą adwokacką. W przypadku zwykłej spółki nie mamy takiej możliwości – przestrzega Szcześniak.
Radzi, aby dokładnie poznać koszt usługi i zasady jej rozliczania, bo samo succes fee (procent od wygranej) może mieć różne definicje. Ważne też, by w umowie był zapisany maksymalny koszt wykonania usługi, by nie doszło do sytuacji, gdy uzyskana kwota zostanie zjedzona przez koszty prawne.