Czym jest samosąd?
Wydaje się, że bez trudu potrafimy zdefiniować pojęcie samosądu. Co to jest? To po prostu samodzielnie wymierzanie kar i osądzanie innych ludzi. Inaczej nazywany jest on linczem, od angielskiego nazwiska "Lynch", jakie nosił sędzia z Wirginii w USA.
Co oznacza samosąd?
W powszechnym rozumieniu samosąd polega na wymierzeniu lub nawet wykonaniu kary przez osobę zupełnie do tego nieuprawnioną. Do samosądu dochodzi najczęściej w głośnych, medialnych sprawach, które szczególnie poruszają określone lokalne społeczności. Samosąd może oznaczać samowolne wymierzanie kary przez tłum osobie, która jest jedynie podejrzewana o popełnienie konkretnego przestępstwa. Niejednokrotnie takim zdarzeniom towarzyszą silne emocje.
Czy samosąd jest karalny?
Należy wyraźnie podkreślić, że samosąd jest przestępstwem takim samym jak pobicie czy kradzież i zabójstwo. Dlatego jest to czyn nielegalny i karalny, choć wydaje się, że niektórzy nie zdają sobie z tego faktu sprawy. Mówią o tym, że w niektórych przypadkach, przy ewidentnej winie danej osoby, można "wyrównać z nią rachunki", czyli po prostu dokonać samosądu. Samodzielne wymierzanie sprawiedliwości nie mieści się w ramach obowiązującego prawa, ale zdarza się, że kwalifikowane jest to do grona praw naturalnych, czyli zespołu norm wynikających z rozumu czy wrodzonego poczucia sprawiedliwości, które może być skrzywione. Każdy ma inne odczucia i nie można na nich opierać obowiązującego systemu prawnego.
Samosąd w kodeksie karnym
Na próżno szukać w Kodeksie karnym informacji o samosądzie. Kodeks nie uwzględnia takiego przestępstwa, ale w art. 217 i 217A wskazano w nim przepisy dotyczące naruszenia nietykalności, jakie dotyczą działań podejmowanych przez oprawców w ramach samosądu.
Artykuł 217 stanowi, że kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Natomiast jeśli takie zdarzenie wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeśli on sam zareagował naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
Artykuł 217A wskazuje ponadto, że: "Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną w związku z podjętą przez niego interwencją na rzecz ochrony bezpieczeństwa ludzi lub ochrony bezpieczeństwa lub porządku publicznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
W kontekście omawiania samosądu warto wspomnieć również o innym artykule Kodeksu karnego. Artykuł 126a dotyczy publicznego nawoływania do popełnienia czynu zabronionego, w tym ludobójstwa, udziału w masowym zamachu czy dyskryminacji lub publicznego pochwalania popełnienia czynu określonego w przepisach Kodeksu karnego. Takie czyny zagrożone są karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Znane przypadki samosądu i ich konsekwencje
Istnieje wiele przypadków dokonania samosądu. W dawnej Polsce 28 czerwca 1794 roku w trakcie insurekcji kościuszkowskiej dochodziło do masowego wieszania, czyli wykonywania kary śmierci przez powieszenie w stosunku do uwięzionych w Warszawie zdrajców, tzw. targowiczan.
Znany jest samosąd dotyczący osób oskarżanych o szpiegostwo lub zdradę z Warszawy. W nocy z 15 na 16 sierpnia 1831 roku stracono w czasie powstania listopadowego około 34 takie osoby.
W 2005 roku w warmińskiej wsi Włodowo mieszkańcy wymierzyli "sprawiedliwość" w ramach samosądu na napastującym ich od lat miejscowym kryminaliście, Józefie Ciechanowiczu. Współsprawcy samosądu – bracia Winkowie – zostali skazani w 2007 roku przez Sąd Okręgowy w Olsztynie na karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonywania na trzy lata. Pozostałe osoby, które brały udział w zajściu, zostały skazane na od roku do sześciu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na trzy lata.
Niemniej w marcu 2008 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku uchylił wyrok pierwszej instancji. Sprawa została rozpoznana raz jeszcze, a sąd w 2009 roku ponownie wydał wyrok – bracia Winkowie otrzymali kary czterech lat pozbawienia wolności za zabójstwo, przy zastosowaniu nadzwyczajnego złagodzenia kary, a pozostali mężczyźni kary od 6 miesięcy do roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem. W czerwcu tego samego roku Sąd Apelacyjny podtrzymał ten wyrok.
Czy wykonawcy samosądu ponieśli słuszną karę? Trudno orzec, bo po dwóch procesach i oddalonej kasacji przez Sąd Najwyższy bracia Winkowie ostatecznie zostali skazani na 4 lata więzienia, ale pozostali na wolności dzięki ułaskawieniu ich przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zawiesił on wobec nich karę na okres 10 lat.
19 kwietnia 1915 roku bracia Leon padli ofiarą linczu w Arizonie w USA. Robert Fenter i Frank Moore powiesili ich, ale spotkała też ich kara – zostali aresztowani, osądzeni i skazani za morderstwo.
Za każdym razem, gdy podejmowany jest samosąd, to w ocenie prawnokarnej osoby dopuszczające się go, choćby i działały w dobrej wierze, popełniają przestępstwo.