Wnioski o dofinansowanie na wymianę pieca oraz termomodernizację w ramach programu "Czyste powietrze" przyjmowane są od ponad roku. W rozmowie z radiową "Jedynką" minister środowiska Henryk Kowalczyk podkreślił, że na 80 tys. złożonych wniosków, wydano już 46 tys. decyzji o dofinansowanie. - Od złożenia wniosku można już wymieniać piece, więc na ten sezon grzewczy blisko tych 80 tys. powinno zostać wymienionych. Być może część będzie czekać na przyłączenie gazu. Około 70 tys. podejrzewam, że powinno już być wymienionych - powiedział minister.
Czytaj też: Smog wciąż będzie dusił. Rząd tnie wydatki
Wszystkie wnioski opiewają łącznie na 1,5 mld zł dofinansowania, jak podkreślił Henryk Kowalczyk, taka kwota będzie wypłacona. - No chyba, że ktoś wpisał we wniosku wyższą kwotę, a okaże się, że wykonał to taniej, to kwota będzie odrobinę mniejsza. Jednak będą to nieznaczne różnice - zapewnia szef resortu środowiska.
Program zakłada objęcie dotacją 3 mln polskich gospodarstw, czyli 80 tys. to dopiero początek. - Ten program to też ulga podatkowa. Beneficjenci, którzy z niej skorzystają, nie składają wniosku, dlatego tę liczbę zobaczymy dopiero, kiedy rozliczą się z podatku PIT, czyli w maju 2020 r. - dodał Kowalczyk. Przypomniał, że głównym założeniem programu jest wymiana starych pieców, tzw. kopciuchów oraz termomodernizacja, czyli ocieplenie ścian, sufitów czy wymiana okien. Kosztami kwalifikowanymi są 53 tys. zł i do takiej kwoty można liczyć na dotację. Od 90 do 30 proc. kwoty, w zależności od zamożności beneficjenta.
Czytaj także: Deweloperzy oraz ich klienci lekceważą smog?
Jak podkreślił minister środowiska, w programie cały czas wdrażane są zmiany. - Dołączamy gminy na zasadach dobrowolności, już 525 gmin podpisało umowy o współpracy w tym programie. Będziemy starali się dla najbogatszej części też włączyć banki - podsumował Henryk Kowalczyk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl