Po miesiącach spekulacji, Pekin oficjalnie potwierdził, że minister spraw zagranicznych Qin Gang i minister obrony Li Shangfu zostali odwołani ze swoich stanowisk. Dodatkowo, z rządu odszedł również minister finansów Liu Kun - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Rosyjski ekspert, Wasilij Kaszin, zauważa, że te zmiany mogą być związane z próbami wzmocnienia władz centralnych w obliczu pogarszającej się sytuacji międzynarodowej i potencjalnego dużego kryzysu wojskowo-politycznego. Kaszin wskazuje na zbliżające się wybory prezydenckie na Tajwanie jako potencjalny katalizator takiego kryzysu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak inni eksperci wyrażają wątpliwości, czy te dymisje są rzeczywiście związane z przygotowaniami do konfrontacji z USA, nawet zbrojnej. Przypominają, że decyzję o nominowaniu Liu Shangfu na stanowisko ministra obrony podjęto zaledwie kilka miesięcy temu i nie doszło do żadnych dramatycznych zmian w stosunku do Tajwanu w ciągu ostatniego pół roku - czytamy w dzienniku.
Przyczyny odwołania najważniejszych ministrów, którzy byli również najbliższymi i najbardziej zaufanymi współpracownikami Xi Jinpinga, nie są znane. June Teufel Dreyer, amerykańska sinolog, zastanawia się, czy zmiany są oznaką słabości Xi, czy raczej dowodem na jego siłę - informuje "Rzeczpospolita".
Dziennik przypomina, że baj ministrowie, zarówno obrony, jak i spraw zagranicznych, zostali mianowani w marcu tego roku na osobiste polecenie Xi i obaj szybko zniknęli również na jego osobiste polecenie. Według niepotwierdzonych informacji, przyczyną upadku Qin Ganga miał być romans, co mogło spowodować zaostrzenie środków kontrwywiadowczych.
Przyczyna usunięcia ministra obrony, jednego z nielicznych specjalistów w Komisji Wojskowej, pozostaje tajemnicą. Spekuluje się, że mogło to być związane z zarzutami korupcyjnymi z czasów jego dowodzenia kosmicznym programem Chin i wojskami rakietowymi. Walka z korupcją jest jednym z głównych celów Xi Jinpinga - informuje dziennik.
Profesor Bo Zhiyue komentuje: "Xi usunął rywali, otoczył się lojalnymi podwładnymi. A teraz zwrócił się przeciw nim z powodu podejrzeń o korupcję. Ale wśród chińskich wojskowych i wyższych rangą urzędników niesłychanie trudno znaleźć kogoś, kto jest jednocześnie lojalny i uczciwy".
Następca ministra spraw zagranicznych został natychmiast mianowany, natomiast następcy ministra obrony nadal nie ma, mimo że Li zniknął z przestrzeni publicznej już w sierpniu.
Chińska gospodarka w tarapatach
Wszyscy eksperci są zgodni, że dymisja ministra finansów była spowodowana innymi przyczynami. Liu Kun formalnie odszedł, bo osiągnął 65 lat, wiek, powyżej którego w Chinach nie wolno zajmować stanowisk ministerialnych. Ale nieoficjalnie mówi się, że nie chciał on firmować znacznych państwowych subsydiów dla chińskiej gospodarki. Xi Jinping domaga się natomiast pompowania w nią pieniędzy, by odbudować ją po pandemii i skutkach polityki "zero tolerancji" wobec Covid-19 - czytamy w "Rzeczpospolitej".
W dniu usunięcia Liu, władze w Pekinie zatwierdziły dodatkową emisję państwowych obligacji na równowartość 139 mld dol. Z tego powodu deficyt budżetowy w obecnym roku podskoczy z 3 proc. PKB do 3,8 proc. Możliwe, że Liu sprzeciwiał się temu, co mogło przyczynić się do jego odwołania - informuje dziennik.