Tymczasem na terenach zdobytych przez wojska Sojuszu Północnego panuje chaos i wciąż brak jednolitej władzy. Zajęcie Kabulu, Kunduzu i trwające oblężenie Kandaharu oznaczają praktyczny koniec państwa Talibów, którego instytucje przestały działać już prawie miesiąc temu. Zwycięzcy jednak nie do końca mogą poradzić sobie z opanowaniem sytuacji na zdobytych terenach. Dają o sobie znać podziały polityczno-plemienne, które w okresie sukcesów Talibanu zeszły na dalszy plan.