Obliczany przez GUS bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł -36,4 i był o 38 p. proc. niższy w stosunku do poprzedniego miesiąca.
Wskaźniki ufności konsumenckiej może przyjmować wartości od –100 do +100. Wartość ujemna oznacza przewagę liczebną konsumentów nastawionych pesymistycznie nad konsumentami nastawionymi optymistycznie.
Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK) spadł natomiast jeszcze mocniej, bo o 45 p. proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca. Oznacza to, że oczekiwania co do przyszłości są znacznie gorsze niż obecna ocena sytuacji. Na znaczący spadek wartości wskaźnika wpłynęły wszystkie jego składniki. Największy spadek odnotowano dla oceny przyszłego poziomu bezrobocia (o 77 p. proc.).
W kwietniu do badania koniunktury konsumenckiej dodano też pytania związane z sytuacją epidemiologiczną w kraju.
Aż 44,4 proc. badanych Polaków bardzo boi się się o swoją sytuację finansową, a 36,5 proc. przeciętnie. Łącznie 80,9 proc. wyraża mniejsze lub większe obawy o finanse.
Wśród pracujących, zdecydowaną obawę utraty pracy lub zaprzestania prowadzenia własnej działalności odczuwa 19,1 proc. osób., a 27,8 proc. ankietowanych ocenia, że jest to "możliwe".
Badanie przeprowadzono w okresie 06-16 kwietnia 2020 roku metodą wywiadu telefonicznego na próbie 1 808 osób.
To kolejne dane GUS, jakie poznaliśmy w tym tygodniu. Pesymistyczne nastroje obecne są nie tylko wśród konsumentów, ale też przedsiębiorców. W środę poznaliśmy wyniki kwietniowego badania koniunktury wśród przedsiębiorców, które okazały się najgorsze w historii ich opracowywania. Najgorzej swoją sytuację oceniają przedsiębiorcy zarabiający na noclegach i gastronomii.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie