Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Daniel Obajtek dostał niewygodne pytanie o fuzję z Lotosem. Tak się tłumaczy

130
Podziel się:

– Gdańska rafineria nie jest perłą w koronie polskiej gospodarki, tylko rafinerią, która w swojej historii miała bardzo duże problemy – powiedział Daniel Obajtek w rozmowie z "Forbesem". Prezes PKN Orlen został zapytany o kontrowersje wokół fuzji Orlenu z Lotosem oraz transakcję z Saudi Aramco.

Daniel Obajtek dostał niewygodne pytanie o fuzję z Lotosem. Tak się tłumaczy
Daniel Obajtek broni fuzji Orlenu z Lotosem (Wikimedia Commons, Szczecinianka00 (CC BY-SA 4.0))

Od 1 sierpnia 2022 roku Orlen i Lotos są już jedną firmą. Przypomnijmy, że połączenie wymagało zgody Komisji Europejskiej. Szacuje się, że zintegrowany podmiot będzie miał przychody na poziomie ok. 250 mld zł rocznie i będzie obsługiwał ok. 100 mln klientów w Europie.

W ramach transakcji węgierski koncern MOL przejmie 417 stacji Grupy Lotos w Polsce, a Saudi Aramco przejęło 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu za ok. 1,15 mld zł. To przejęcie wywołało jednak kontrowersje.

"Gazeta Wyborcza" pod koniec grudnia pisała, że sprzedaży przez Orlen udziałów w Lotosie spółce Saudi Aramco miano nie konsultować pod kątem bezpieczeństwa energetycznego Polski, a przed podpisaniem umowy sprzedaży pominięte miały być przepisy Ustawy o kontroli niektórych inwestycji. Daniel Obajtek odpowiedział, że "transakcja z Saudi Aramco jest zabezpieczona zarówno w umowach, jak i na poziomie ustaw".

Obajtek: podważa się naszą wiarygodność

Sprawa fuzji powróciła w wywiadzie Daniela Obajtka udzielonym "Forbesowi". "Sama uchwała o połączeniu też wywołała kontrowersje wśród części akcjonariuszy Lotosu, łącznie z jej zaskarżeniem. Trwa awantura o zapisy umowy z Saudi Aramco, że już o kwocie transakcji nie wspomnę…" – padło w trakcie wywiadu.

Obajtek odpowiedział na to, że "rynek wyraźnie powiedział procesowi 'tak' i 98,9 proc. akcjonariuszy Lotosu głosowało za połączeniem". – I tu można postawić kropkę – stwierdził prezes Orlenu.

Dodam jednak, że w wyniku fuzji już się wzmacniamy – ratingi finansowe, obrazujące naszą siłę finansową, zostały podniesione do historycznych poziomów. Jeżeli nawet pojawia się w przestrzeni publicznej dyskusja o wycenie, to ja mówię: aktywa są tyle warte, ile są w stanie wygenerować zysków w perspektywie długoterminowej. Jeśli ktoś porównuje wycenę Lotosu do wartości kontraktu piłkarza Cristiano Ronaldo, to ja tracę możliwość poważnej dyskusji z taką osobą... – odpowiedział Obajtek.

W ten sposób odniósł się do zarzutów, że część udziałów Rafinerii Gdańskiej sprzedano za mniejsze pieniądze niż Portugalczyk Cristiano Ronaldo zarobi za grę w saudyjskim Al-Nassr (1,88 mld zł).

– Chcę zaznaczyć jedno: umowy, które zostały zawarte, spełniają standardy międzynarodowe, były negocjowane przy wsparciu międzynarodowych firm i nie ma tutaj zagrożeń. Umowy były analizowane przez różne organy, m.in. UOKiK, Komisję Europejską, więc ten proces był bardzo przejrzysty. A cały dyskurs polityczny jest szkodliwy dla gospodarki, szkodliwy dla bezpieczeństwa tego kraju, bo podważa naszą wiarygodność jako solidnego partnera biznesowego – kontynuował Obajtek, odpowiadając na pytanie o Lotos.

Dodał też, że "porównując nawet wycenę samej rafinerii, gdzie podaje się, że 30 proc. sprzedaliśmy za miliard, to jest to grube nadużycie. Rafineria jest połączona z rynkiem hurtowym i sprzedaliśmy ten pakiet za 2,2 mld zł! To jest, proszę pana, cyniczna gra, gdzie politycy poprzez ten proces chcą uzyskać jakieś punkty polityczne, a w ten sposób podważają zaufanie do polskiej gospodarki i polskich firm".

"Lotos na krawędzi bankructwa"

"Forbes" zwrócił uwagę, że "szczególnie słabe perspektywy mają w Europie te aktywa rafineryjne, które nie są powiązane z petrochemią lub są położone nad morzem, gdzie łatwo zastąpić lokalną produkcję paliw importem".

W odpowiedzi Obajtek mówił o potrzebie "wyjścia naprzeciw trendom".

Gdańska rafineria nie jest perłą w koronie polskiej gospodarki, tylko rafinerią, która w swojej historii miała bardzo duże problemy. W 2014 roku bez wsparcia państwa Lotos stałby przed widmem bankructwa. W kolejnych latach wyniki gdańskiego zakładu opierały się właściwie na jednym filarze działalności – produkcji paliw. To powodowało ryzyka dla Lotosu. Analizowaliśmy to i widzieliśmy potrzebę wyjścia naprzeciw trendom – przykładowo poprzez inwestycję w petrochemię. Bo ten obszar będzie stabilnym źródłem generowania wartości w dłuższej perspektywie. Dlatego wspólnie z Saudi Aramco analizujemy budowę kompleksu petrochemicznego w Gdańsku. Po zakończeniu fuzji możemy się na tym skoncentrować – podkreślił szef PKN Orlen.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(130)
WYRÓŻNIONE
Nick
2 lata temu
Po wyborach trzeba odtworzyć niezależną prokuraturę, która w sposób uczciwy zbada działania tego osobnika. Oczywiście powinno się zabezpieczyć cały jego majątek na poczet ewentualnej konfiskaty mienia. Podobne działania trzeba przeprowadzić w stosunku do wszystkich pisowskich polityków, tłustych kotów i uwłaszczonych na majątku państwa właścicieli wszelkich powiązanych z pisem fundacji. Ale należy zacząć od osobnika ze zdjęcia.
Tęczowy Pstrą...
2 lata temu
Dyskurs jest szkodliwy dla Obajtka, bo może spowodować śledztwo, które ujawni coś czego on nie chce ujawnić.
kaczkacwaniac...
2 lata temu
przekręcił wuja , teraz przekręcił Polskę, ale największy wał zrobił na Orlenie pozbywając się większościowego udziału Skarbu Państwa
NAJNOWSZE KOMENTARZE (130)
Wojtek
rok temu
Caly problem w tym ze niemcom za grosze lotosu nie sprzedalismy a oni oddali by lotos rosjanom i mielibysmy kiche!
Eleonora
rok temu
jasne najlepiej nie pytać o szczegóły i powody tej antypolskiej taktyki, bo przecież to 'DYSKURS polityczny jest szkodliwy dla gospodarki, szkodliwy dla bezpieczeństwa tego kraju' - słowem tekst dla ciemnego ludu.
Mesi
2 lata temu
Jak on ładnie powtarza wyuczone hasła których nie rozumie. Jak ciężko pracowali nad mim specjaliści od wizerunku żeby mądrze wyglądać a nie wcześniej niedorozwinięty wojt Pcimia. Jak ciężko pracował nad nim psycholog i psychiatra bo widać ze wyleczyli Zespół Tourette'a który jest uznany za chorobę nieuleczalną. To taki nasz polski Dyzma ale widać ze partia nie ma lepszych kandydatów.
mastava
2 lata temu
można prześledzić historię i zobaczyć że były okresy kiedy lotos notował ogromne straty więc mówienie o jakiejś polskiej perle jest wielkim niedomówieniem. w dzisiejszych czasach wszędzie robi się konsolidację po to by dywersyfikować przychody firm i dobrze że w końcu tak się stało z lotosem i orlenem - dwoma spółkami mającymi tego samego właściciela ... jaki tego był sens?
Andrzej1972
2 lata temu
W jakim kraju gamoń który ledwo zdał maturę w szkole rolniczej rządzi największą firmą państwową?
...
Następna strona