Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Dariusz Miłek sprzedaje samolot. Prezes CCC: rzadko go używałem

47
Podziel się:

Polski gigant obuwniczy CCC znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. Prezes Dariusz Miłek postanowił nawet sprzedać swój samolot, chociaż jak sam twierdzi - nie ma to nic wspólnego z CCC. "To nie jest czas na takie zbytki" - wyjaśnił w rozmowie z "Forbesem".

Dariusz Miłek sprzedaje samolot. Prezes CCC: rzadko go używałem
Prezes CCC Dariusz Miłek zdradził, dlaczego sprzedaje samolot (EAST_NEWS, Andrzej Iwanczuki/REPORTER)

W ostatnich dniach media obiegła informacja, że prezes CCC Dariusz Miłek postanowił za 200 mln zł sprzedać swój samolot. To powiązano z pogarszającą się sytuacją spółki.

Jak pisaliśmy na money.pl "poprawia się sytuacja na rynku obligacji korporacyjnych. Nie dotyczy to jednak papierów CCC, które są na rekordowo niskim poziomie". – To jest już papier obarczony dużym ryzykiem kredytowym – przekonywał ekspert. A inwestorzy obawiają się najgorszego scenariusza – odnotowano w "Pulsie Biznesu".

Ponadto po trzech kwartałach 2022/23 grupa CCC wykazała 317,8 mln zł skumulowanej straty netto jednostki dominującej. Przecena akcji nastąpiła po publikacji wyników za czwarty kwartał 2022 r., które okazały się znacznie gorsze od prognozy.

Prezes CCC bez samolotu

Dariusz Miłek podkreślił dla "Forbesa", że sprzedaż odrzutowca nie ma nic wspólnego sytuacją w CCC. Magazyn dodaje, że ostateczna kwota sprzedaży będzie niższa niż 200 mln zł. "Samolot został kupiony w leasingu, który dalej jest spłacany, dlatego na sprzedaż został wystawiony za zaledwie część szacowanej wartości, znajdującej się daleko od kwoty 200 mln zł" - czytamy.

Po pierwsze samolot nigdy nie był powiązany w żaden sposób z CCC, ale ponieważ zrobiły to media, to myślę, że warto to sprostować. Tak naprawdę rzadko go używałem, a jego utrzymanie jest kosztowne. Teraz używam go jeszcze mniej. Poza tym zmieniła się mocno sytuacja. Przede wszystkim w moim podejściu do korzystania z takich dóbr luksusowych. To nie jest czas na takie zbytki, na to nakłada się jeszcze kwestia śladu węglowego, jaki generują prywatne maszyny. Stąd ta decyzja - zaznaczył Miłek.

"Forbes" przypomina, że w ubiegłym roku swój jacht na sprzedaż wystawili Dominika oraz Sebastian Kulczykowie. Jachty czy samoloty są drogie w utrzymaniu i mają być obciążeniem dla przedsiębiorców.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
Mateusz
2 lata temu
Kupię tanie działki od Kościoła...Priv
Gość
2 lata temu
Co za troska o ślad węglowy. Bo jeszcze ktoś uwierzy 😂😂😂
nooo TAAAAAAK...
2 lata temu
Ale właściciele Lidelka, Aldika, kauflandzika, czy Rossmanka nic nie sprzedają, a wręcz kupują wyspy, fabryki, porty lotnicze i stocznie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
Jak zyc bez o...
2 lata temu
Ikarus
zwa
2 lata temu
większych bzdur to dawno nie słyszałem , coś się będzie działo , on to już wie... i próbuje jeszcze coś uratować a bajki o śladzie węglowym...kto w to uwierzy.
Rad
2 lata temu
Od piniędzy do nydzy.
niestety
2 lata temu
i tak nie najgorzej plecie jak na słupa.
pytanie
2 lata temu
pieniądze ze sprzedaży trafią do trupa FOZZu???
...
Następna strona