Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Deficyt budżetowy. Zły listopad dla finansów państwa, wpływy maleją

235
Podziel się:

Jeszcze do października wszystko grało, dochody budżetu szybko rosły. Ale nadszedł listopad i rzeczywistość finansów publicznych nabrała smutnych barw. Podatki przestały tak łatwo spływać do budżetu.

Mateusz Morawiecki musi się przygotować na cięższe czasy
Mateusz Morawiecki musi się przygotować na cięższe czasy (PAP, Paweł Supernak)

"W okresie styczeń-listopad 2019 r. dochody budżetu państwa wyniosły 367,1 mld zł i były wyższe o 23,7 mld zł w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego" - podano w komunikacie Ministerstwa Finansów.

Te zdania wyglądają jeszcze pięknie, ale przypomnijmy, że ostrzegaliśmy - listopad miał być trudny. Zapowiadało to pismo dyrektora od poboru podatków skierowane do urzędów skarbowych, w którym nakłaniał do wzmożonych prac nad ściąganiem podatków. I listopad trudny faktycznie był.

Spadły przede wszystkim dochody z VAT. W samym listopadzie o aż 7,1 proc. rok do roku, czyli o 1,2 mld zł. Niższe były też wpływy z PIT o 4,7 proc. rdr, tj. o 282 mln zł. Poprawę widać tylko w CIT, ale to poprawa o zaledwie 175 mln zł.

Zobacz też: Budżet na rok 2019. Prof. Orłowski przestrzega: ”Idą cięższe czasy”

W zestawieniu z październikiem 2019 wygląda to jeszcze gorzej. Dochody spadły z wszystkich najważniejszych podatków z wyjątkiem tego od instytucji finansowych. Banki dołożyły w listopadzie do budżetu państwa o 11 proc. więcej niż w październiku. Wpływy z CIT zmalały o aż 16,1 proc., z PIT o 7,4 proc., a z VAT o 6,1 proc. Kwotowo najboleśniejszy jest spadek ostatniego z wymienionych podatków - wpłynęło 1,1 mld zł mniej niż w październiku.

Ministerstwo tłumaczyło nam niedawno, że problem dotyczył zaledwie "nielicznych urzędów skarbowych", a generalnie nie jest źle. "Wstępne szacunki dotyczące realizacji dochodów budżetowych, wskazują, że w listopadzie 2019 r. wpływy z podatku VAT były wyższe od analogicznego okresu 2018 r." - pisano. Okazało się jednak, że te "nieliczne urzędy" zaważyły na łącznym wyniku i wcale nie jest lepiej, ale gorzej.

Jeśli chodzi o deficyt budżetowy, czyli różnicę w dochodach i wydatkach to sprawa wygląda już nieco lepiej. Po październiku był minus 3,2 mld zł, a po listopadzie to zaledwie 1,9 mld zł. Jak widać, w listopadzie osiągnięto nadwyżkę. Po prostu wydatki spadały bardziej niż wpływy.

Źle, czyli dobrze

Patrząc na cały rok podatkowy, tj. od stycznia do listopada wygląda to lepiej. W stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego dochody z podatku VAT były wyższe o 5,8 proc. rdr (tj. ok. 9,1 mld zł), dochody z podatku PIT wyższe o 11,3 proc. rdr (tj. ok. 6 mld zł), dochody z podatku CIT wyższe o 16,2 proc. rdr (tj. ok. 5,2 mld zł), dochody z tytułu podatku od niektórych instytucji finansowych wyższe o 5,2 proc. rdr (tj. ok. 0,2 mld zł).

W okresie styczeń-listopad 2019 r. wykonanie dochodów niepodatkowych (dywidendy, cła, dochody jednostek budżetowych w tym FUS, wpłaty samorządu terytorialnego) wyniosło ok. 29,5 mld zł i było wyższe o ok. 3,2 mld zł (tj. 12,1 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń-listopad 2018 r.

Wykonanie wydatków budżetu państwa w okresie styczeń-listopad 2019 r. wyniosło 369 mld zł, tj. 88,6 proc. planu. W stosunku do tego samego okresu roku 2018 (332,3 mld zł) wydatki budżetu państwa były wyższe o 36,7 mld zł, tj. 11 proc., głównie w ramach dotacji przekazanej dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (więcej o 12,6 mld zł) m.in. w związku z wypłatą tzw. "13 emerytury".

Ponadto z tytułu rozliczenia z budżetem UE (więcej o 4,5 mld zł) oraz z tytułu subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego (więcej o 5,1 mld zł). Jednocześnie wydatki na obsługę długu Skarbu Państwa były niższe o 2,3 mld zł rdr w związku z rozkładem płatności w ciągu roku - podano także.

Z projektu przyszłorocznej ustawy budżetowej przesłanej do Sejmu w grudniu br. wynika, że planowane wykonanie deficytu budżetu państwa w 2019 roku to 14,41 mld zł. Według projektu przesłanego we wrześniu, wykonanie tegorocznego deficytu miało wynieść 11,99 mld zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(235)
WYRÓŻNIONE
PRAWDA
5 lata temu
Spirala kryzysu się nakręca... Trzeszczy
podatnik
5 lata temu
Znowu Tusk winien , że tym nieudacznikom z PiS znowu coś nie wyszło !
Tomek
5 lata temu
Biedaczek nie wiedział że krowy nie można tylko doić, trzeba jeszcze karmić.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (235)
j23żyje
5 lata temu
Ja bym chciał, żeby tylko takie kłopoty z budżetem miała poprzednia ekipa przez 8 lat swoich rządów. Niestety nie było ani 500+, ani trzynastek, a pieniędzy na wszystko brakowało, z wyjątkiem tych które zasilały prywatne konta na Cyprze i w Luksemburgu.
Tramp
5 lata temu
Ta bańka zaraz pęknie
123454
5 lata temu
Skasujcie 500+ dla rodzin patologicznych i w ogóle skasujcie to bedziecie kase mieli. A tak to tylko doicie klasę średnią i przez to stajemy się biedakami. Teraz Panem i Bogaczem są ludzie, którzy maja dużo dzieci a z nas klasy średniej zrobili niewolników. Tfu !
Miki
5 lata temu
Asd
Mietek
5 lata temu
Nie płacić podatków. Wszscy jak jeden mąż nie płacić. Wszystkich nie wsadza. Co wtedy?
...
Następna strona