Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Piotr Bera
Piotr Bera
|
aktualizacja

Deweloperzy mają oddawać 20 proc. mieszkań - mówi lider Agrounii. "To ekstremalnie zły pomysł"

337
Podziel się:

Michał Kołodziejczak z Agrounii zapowiedział, że "deweloperzy budujący najwięcej mieszkań w Polsce powinni przekazywać 20 proc. z nich na lokale komunalne". W ten sposób jego ugrupowanie razem z Porozumieniem chce walczyć z kryzysem mieszkaniowym. Eksperci nie zostawiają na tym pomyśle suchej nitki.

Deweloperzy mają oddawać 20 proc. mieszkań - mówi lider Agrounii. "To ekstremalnie zły pomysł"
Michał Kołodziejczak z Agrounii przedstawił program mieszkaniowy (PAP, Piotr Nowak)

- Mógłbym zadziornie spytać, dlaczego tylko 20 proc., a nie 120 proc.? Albo: dlaczego rolnicy nie oddadzą za darmo 20 proc. swoich plonów czy ziemi, aby walczyć z głodem - tak komentuje pomysł lidera Agrounii Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Wtóruje mu Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Wygląda na to, że chodzi tu o "oddawanie", bo takiego terminu użyto, wybudowanych przez deweloperów lokali mieszkalnych do dyspozycji samorządów za darmo. Pytanie, czy to sami deweloperzy mieliby sfinansować tego typu darowizny. Zakładając hipotetycznie taką sytuację, natychmiast doszłoby do bankructwa wszystkich podmiotów uczestniczących w tego typu eksperymencie, a następnie być może załamania całej branży deweloperskiej. Trudno więc tu mówić o perspektywach poprawy dostępności mieszkań - uważa nasz rozmówca.

Michał Kołodziejczak oraz liderka Porozumienia Magdalena Sroka podkreślali podczas wspólnej konferencji prasowej, że potrzebna jest współpraca samorządów, rządu i lokalnych społeczności, aby budowane były mieszkania na wynajem z możliwością przejęcia ich na własność i mieszkania komunalne. Bo według ich wyliczeń brakuje czterech milionów mieszkań i żadna z propozycji rządu czy opozycji tego problemu nie rozwiązuje.

W opinii Kołodziejczaka co druga osoba w wieku od 24 do 35 lat musi mieszkać z rodzicami, bo nie stać jej na własne lokum, których zresztą brakuje.

Kołodziejczak: deweloperzy pływają jachtami

Lider Agrounii mówił, że "prawo, które będzie w Polsce, pisane ma być dla Polaków, dla obywateli, dla tych, którzy mieszkań nie mają, a nie tak, jak jest robione od 30 lat - dla deweloperów, bogatych ludzi, którzy zarabiają na budowie, wynajmie i sprzedaży mieszkań".

Dlatego jego zdaniem deweloperzy nawet 20 proc. mieszkań mają przeznaczyć na lokale komunalne oraz czynszowe, którymi będą zarządzać samorządy. - To mają być mieszkania dla ludzi. Nie może być tak, że dziś deweloperzy budujący mieszkania pływają jachtami, cieszą się zarobionymi pieniędzmi, a Polacy nie mogą się rozwijać, bo nie stać ich na swoje mieszkanie - mówił Kołodziejczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: W 2024 r. czeka nas wysyp nowych mieszkań. Dołek przyjdzie rok później

Sroka zaproponowała utworzenie nowego funduszu, który "będzie dbał w Polsce o to, żeby mieszkania były dostępne dla tych, którzy chcą je wynajmować i dojść do własności".

"Żaden problem nie zostałby rozwiązany"

Suchej nitki na pomyśle Agrounii i Porozumienia nie zostawia Bartosz Turek. Jego zdaniem wszystko zależy od szczegółów takiego programu.

Jeśli za te 20 proc. mieszkań deweloperzy dostawaliby sprawiedliwe wynagrodzenie, to jestem pewien, że firmy budujące mieszkania w Polsce byłyby skłonne współpracować przy realizacji takiego programu. Jeśli w zamian za 20 proc. lokali dostawałyby "za darmo" działki (tak jak w programie lokal za grunt), to też chętnych by nie zabrakło. Jeśli jednak deweloperzy mieliby oddawać 20 proc. mieszkań za darmo, to jest to ekstremalnie zły pomysł - ocenia.

- Doprowadziłby on do podniesienia cen pozostałych mieszkań tak, aby rachunek ekonomiczny inwestycji znowu zaczął być pozytywny (np. poprzez wzrost cen ofertowych o 15-25 proc.) - dodaje analityk HRE Investments.

Według danych NBP w zależności od miasta i lokalizacji marże deweloperów sięgały około 20-30 proc. To oznacza, że w przypadku oddania samorządom 1/5 wybudowanych przez siebie lokali przestaliby zarabiać.

- Przy wyższych cenach oczywiście jeszcze mniej by się budowało, bo jeszcze mniej z nas byłoby stać na mieszkania. Tym samym żaden problem nie zostałby w ten sposób rozwiązany, a jedynie utrwalilibyśmy sytuację, w której mieszkań w Polsce brakuje. Według naszych szacunków w Polsce brakuje teraz około 2 mln mieszkań - mówi Turek.

Ruszyła karuzela przedwyborczych pomysłów

Jarosław Jędrzyński dodaje, że na kilka miesięcy przed wyborami parlamentarnymi można się było spodziewać karuzeli związanej z licytacją na pomysły mieszkaniowe.

- O ile pierwsze propozycje "tanich" kredytów mieszkaniowych "2 i 0 procent" można jeszcze uznać za dyskusyjne, to propozycja Agrounii nie jest pomysłem kwalifikującym się do racjonalnej oceny i poważnej analizy - mówi nasz rozmówca.

W jego opinii budowanie mieszkań przez deweloperów na gruntach gminnych przypomina program "lokal za grunt", który wprowadzono już ponad dwa lata temu i "nie cieszy się on większą popularnością".

Reakcja samych deweloperów będzie prawdopodobnie jednoznacznie krytyczna. Za największych "deweloperów" uważa się spółki deweloperskie notowane na GPW. Tymczasem indeks WIG-Nieruchomości rośnie dziś o ułamek procenta, co oznacza, że propozycja Agrounii nie została potraktowana przez inwestorów giełdowych zbyt poważnie - ocenia nasz rozmówca.

Dlaczego?

- Medialne komunikowanie tego typu rozwiązań, świadczy o istotnej ignorancji zarówno w kwestii zagadnień ekonomicznych, jak i prawnych, i jest na tyle pozbawione sensu oraz powagi, że nie powinno niepokoić pod względem prawdopodobieństwa ich realizacji. Niebezpieczne jest natomiast wszczynanie przedwyborczej nagonki na deweloperów jako współwinnych sytuacji kryzysowej na rynku mieszkaniowym. Może to doprowadzić do nieprzewidywalnych sytuacji i inicjatyw pogłębiających kryzys oraz słabą dostępność mieszkaniową w kraju - uważa Jarosław Jędrzyński.

Piotr Bera, dziennikarz money.pl

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(337)
WYRÓŻNIONE
normalny
2 lata temu
Populizm to największe zagrożenie dla ludzkości. Dużo większe zagrożenie dla bytu społeczeństwa stanowi baba wyjeżdżająca co 3 dni z Biedronki pełnym wózkiem żarcia niż deweloper kupujący kolejny jacht.
Piast
2 lata temu
Rozwiązanie problemu mieszkalnictwa jest proste! Po prostu trzeba zmienić ustawę o ochronie praw lokatorów! Ten kto nie płaci za wynajem może być wyrzucony na bruk. I to odblokuje rynek - większą podaż oraz mniejsze koszty wynajmu. A ci wszyscy pseudo socjaliści kombinują pod górkę! Mniej biurokracji więcej rynku wewnętrznego! dla Polaków! Dlaczego kolejne władze boją się żeby Polacy się nie wzbogacili!!!!
Mechanik samo...
2 lata temu
Deweloperzy pływają jachtami jak twierdzi Kołodziejczyk. A rolnicy to biedacy ? Jeżdżą ciagnikami za 1,5 miliona i zmieniają samochody jak rękawiczki. I wcale im nie zazdroszczę. Nie każe im oddawać 20% swoich dochodów ale niech płacą składki zdrowotne jak każdy przedsiębiorca.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (337)
Bogdan.
8 miesięcy temu
A dlaczego tylko 20 procent? Należy - jak w Rosji 105 lat temu - oddać nawet 100 procent i ew. swoje gardło ludowi ``pracującemu miast i wsi`` no a ``pacziemu niet``?
Elfmann
2 lata temu
Agrounia czyli PSL 2.0
Nieroby
2 lata temu
Niech wybuduje i odda 50 procent !!!!!
stary człowie...
2 lata temu
prawdziwi rolnicy są od pola a nie zarządzania mieszkaniami w mieście, a mieszkania to moga sobie na ojcowiźnie pobudować. Unijni rolnicy z 1000 ha chcą życ w miescie, a na na polu żeby samo rosło, a jak nie urośnie to burdy w miastach żeby mu dopłacić.
Widz
2 lata temu
Czy jest jakiś organ, który walczy z korupcją? Bo chyba nie...
...
Następna strona