Przypomnijmy, że 25-letni Emil Czeczko zdezerterował z polskiej armii pod koniec 2021 r. Wtedy pisaliśmy: "Służył przy granicy polsko-białoruskiej w 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Na Białorusi szuka azylu. Udziela wywiadów propagandowym łukaszenkowskim mediom, w których oskarża polskich żołnierzy o strzelanie do migrantów".
Po jego dezercji wyszły na jaw jego problemy z prawem, jak jazda samochodem pod wpływem alkoholu i narkotyków oraz przemoc wobec matki. Polska oskarżyła go o dezercję.
Kilka miesięcy później mężczyzna już nie żył. Jego ciało odnaleziono w mieszkaniu w Mińsku. Według białoruskich służb Czeczko miał się powiesić.
Emil Czeczko i ulica w Grodnie
Informacje o uhonorowaniu Emila Czeczki pojawiły się na Telegramie.
Serwis kresy24.pl dodaje, że chodzi o zaułek prowadzący od kawiarni "Polonez" "zlokalizowanej przy ulicy Orzeszkowej wzdłuż brzegu Gorodniczanki przez dziedziniec budynku, w którym mieści się Konsulat RP, aż do ulicy Budionnego".
"Oczywiście przejścia przez teren konsulatu tam nie ma, wewnątrz dziedzińca zainstalowane są bariery" - dodano.