Związki Zawodowe NSZZ Solidarność Dino Polska SA od początku kwietnia informują o sporze między siecią, a jej pracownikami. Związkowcy nie zgadzają się na nadgodziny, które muszą wypracować pracownicy w związku z wydłużeniem działania sklepów do północy lub pracy całodobowej. Domagają się zatrudnienia dodatkowych osób. Zarzucają też braki w zabezpieczeniu sanitarnym personelu - wylicza portal dlahandlu.pl.
NSZZ Solidarność Dino Polska SA publikuje na swoich stronach pisma od zarządu, a sieć zarzuca im uderzanie w dobre imię firmy i powielanie nieprawdziwych informacji Jak podaje dlahndlu.pl., spółka nie odpowiedziała na zadane pytania i nie odniosła się oficjalnie do tych informacji.
To jednak nie koniec problemów Dino. 10 maja prezes Dino Polska zrezygnował ze stanowiska - o czym informowaliśmy w money.pl. Rezygnacja została uzasadniona planowanym przejściem do rady nadzorczej spółki, które to miało zostać mu zaproponowane przez Tomasza Biernackiego, przewodniczącego rady nadzorczej i głównego akcjonariusza Dino Polska S.A.
Mimo tych zawirowań w firmie, spółka świetnie sobie radzi - i to pomimo trudnej sytuacji związanej z pandemią. Jak pisaliśmy w money.pl, Dino pokazała, że epidemia jej nie straszna. Eksperci chwalą spółkę za skuteczny model biznesowy, a jej akcje biją nowe rekordy.
Przymonijmy, że gdy sieć marketów wchodziła na warszawską giełdę niemal dokładnie 3 lata temu (19 kwietnia 2017), jej kapitalizacja wynosiła niewiele ponad 3,5 mld zł. Urosła więc blisko 5-krotnie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl