Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Dlaczego inflacja spadła do 3,9 proc.? Eksperci rozwiązują zagadkę

106
Podziel się:

Inflacja w styczniu spadła do 3,9 proc. rok do roku, co jest sporą zmianą względem grudnia, kiedy to osiągała 6,2 proc. Co przyczyniło się do spadku wskaźnika? Eksperci wskazują na kilka powodów - m.in. znacznie wolniejszy wzrost cen żywności i niższe ceny energii.

Dlaczego inflacja spadła do 3,9 proc.? Eksperci rozwiązują zagadkę
Inflacja w Polsce spadła do 3,9 proc. (FORUM, Jacek Szydlowski)

Inflacja w Polsce spadła w styczniu do 3,9 proc. rok do roku. Ekonomiści spodziewali się nieco gorszego odczytu - na poziomie 4,1 proc. Dlaczego jednak tempo utraty wartości pieniądza tak wyraźnie spowolniło? W grudniu wskaźnik osiągał bowiem 6,2 proc.

"Zagadkę" w swojej analizie próbują rozwikłać eksperci banku Santander. Po pierwsze spadek inflacji nie nastąpił tylko w Polsce. "Krajowe dane o inflacji idą w ślad za wcześniejszymi odczytami z Czech i Węgier, które również okazały się niższe od prognoz" - czytamy w komentarzu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rusza wielka akcja PIT. Pierwszy taki rok. "Ale to musimy zrobić sami"

Dlaczego inflacja spadła do 3,9 proc. Eksperci wyjaśniają

Eksperci podkreślają, że "spadek rocznej stopy inflacji wynikał w znacznej mierze z efektu wysokiej bazy cen energii". W zeszłym roku na odczyt inflacji wpłynęły wywołane wojną w Ukrainie wysokie ceny ropy, paliw, energii elektrycznej.

Analitycy Santandera zastrzegają, że dane za styczeń - jak zawsze - są wstępne i obejmują tylko kilka kategorii. "Na ten moment nie znamy szczegółowego rozkładu dla większości innych składowych" - piszą. Podkreślają przy tym, że dane zostaną zrewidowane w przyszłym miesiącu po uwzględnieniu corocznej zmiany wag w koszyku CPI - chodzi o zmianę sposobu obliczania inflacji, uwzględnienia nieco innych towarów. Coś z dzisiejszych danych GUS da się jednak wyczytać.

Na podstawie dzisiejszych danych szacujemy, że inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii spadła w styczniu do 6,3 proc. r/r z 6,9 proc. r/r w grudniu, wobec naszego poprzedniego szacunku na poziomie 6,7 proc. To właśnie inflacja bazowa była głównym źródłem niespodzianki. Spodziewamy się, że w kolejnych dwóch miesiącach inflacja będzie nadal spadać i w marcu osiągnie lokalny dołek na poziomie 2,5 proc. r/r.

Obecny spadek inflacji może się pogłębić. Ale to, czy się utrzyma, nie jest przesądzone. "Scenariusz na kolejne miesiące będzie zależał od decyzji rządu w sprawie tarcz antyinflacyjnych. Przy naszym założeniu, że zerowy VAT na żywność wygaśnie w marcu, a zamrożenie cen energii zakończy się w czerwcu (z częściową ochroną gospodarstw domowych, ograniczającą skalę podwyżek cen do 20 proc. dla gazu ziemnego i 30 proc. dla energii elektrycznej), przewidujemy, że CPI odbije w kierunku 7 proc. do końca 2024 roku" - czytamy w komentarzu.

Co potaniało, co podrożało? Żywność drożeje znacznie wolniej

Analitycy PKO BP sprawdzili, co w największym stopniu wpłynęło na styczniowy spadek inflacji. "Najsilniejszy wpływ na obniżenie się inflacji r/r miały ceny nośników energii (wkład: -1,4pp). W styczniu 2023 nośniki zdrożały o 12,6 proc. m/m, w styczniu 2024 o 0,4 proc. m/m, co wygenerowało silny efekt bazy (roczna dynamika obniżyła się z blisko +10 proc. do -2 proc.)" - piszą.

Wskazują też na ceny żywności - w styczniu wzrosły o 0,9 proc. m/m, "znacząco słabiej niż w poprzednich latach i poniżej wzorca sezonowego". Roczna dynamika cen żywności obniżyła się do 4,9 proc. r/r , a według nas w kolejnych dwóch miesiącach ten trend będzie kontynuowany.

"W najmniejszym stopniu do styczniowej dezinflacji kontrybuowały ceny paliw, chociaż m/m ich spadek był wyraźny (2,3 proc.). Bieżące dane ze stacji wskazują, że w lutym może on zostać w całości odwrócony, a ta kategoria może minimalnie podbijać inflację w lutym" - oceniają analitycy.

Eksperci prognozują wzrost inflacji

Monika Kurtek, Główny Ekonomista Banku Pocztowego - podobnie jak wielu innych ekonomistów - podkreśla, że spadek inflacji nie będzie trwały. "W najbliższym czasie odczyty wskaźnika CPI będą schodzić na jeszcze niższe poziomy i już w lutym znajdzie się on z dużym prawdopodobieństwem poniżej górnej granicy odchyleń od celu NBP, czyli poniżej 3.5 proc. Jeszcze głębsze zejście wskaźnika CPI zobaczymy w marcu" - pisze.

Od kwietnia jednak, zakładając, że przywrócona zostanie 5 proc.-owa stawka VAT na część produktów żywnościowych, inflacja zacznie przyspieszać. Również odmrożenie cen energii i gazu, zaplanowane od 1 lipca br., będzie niewątpliwie impulsem inflacyjnym - pisze ekspertka.

Jej zdaniem sytuacja co do kształtowania się inflacji, zwłaszcza w II połowie br., jest jednak niepewna. "W szczególności trudno jest szacować poziom wskaźnika CPI nie wiedząc, w jaki sposób i w jakiej skali ceny energii i gazu będą odmrażane. Zakładając, że będzie się to dziać stopniowo i przy pewnych programach osłonowych dla słabiej sytuowanych finansowo gospodarstw domowych, inflacja w końcu br. może dotrzeć w okolice 5-6 proc.r/r" - ocenia ekonomistka Banku Pocztowego.

"Powrót inflacji na ścieżkę przyspieszania (w kwietniu br.) będzie hamować RPP przed zmianami stóp procentowych. W najbliższych miesiącach pozostaną one na obecnych poziomach" - podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(106)
WYRÓŻNIONE
Leśny ludek
10 miesięcy temu
Te ekspertyzy to wróżenie z fusów, po prostu Glapiński kupuję złoto a to umacnia i uwiarygodnia Polski pieniądz na arenie międzynarodowej. Rudy gaulaiter chce euro i wtedy wszystko szlag trafi.
Krzysztof
10 miesięcy temu
Te sława ekspert , eksperci w TV i prasie wywołuje u mnie rechot , skręt kiszek ze śmiechu. Eksperci na telefon , koperta tu i tam z lewa i z prawa i już ją mam. Zacznijcie nas traktować poważne , bo te wciskanie kitów eksperckich zaczyna nas obrażać , tak jak byście nas mieli za gamoni.
Emeryt
10 miesięcy temu
To nie zagadka!!! U mnie wszyscy wiedzą że to jest zagrywka polityczna aby nie dać emerytom podwyżek a o drugiej rewaloryzacji niechaj zapomną. Może napiszcie co potaniało?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (106)
Oto chodziło
10 miesięcy temu
Nie mogli kraść za rządów PiS to wywołali sztucznie inflację a teraz jak się dorwali do żłoba to będzie tak jak było , będą kręcić lody z VAT. Mają wprawę okradli naród w złodziejskiej prywatyzacji.
Norbi
10 miesięcy temu
Obiecali drugą waloryzację w roku więc wyliczą że spadła inflacja i wyrolują emerytów jak zwykle.Koalicja rządzi trzy miesiące i nie dzieje się nic prócz zmian przy korycie , szczucia na Rosję i straszenia wojną. Super sobie naród wybrał władzę ! Brawo ty !
100 KOcopałów
10 miesięcy temu
To ile KOnkretów juz wypełnił nierząd tuska?
Stopbankowemu...
10 miesięcy temu
Eksperci zawsze znajdą sposób żeby stopy % były jak najwyżej za to im płacą
PiotrCA
10 miesięcy temu
Gaz na rynkach tanieje I kosztuje tyle co 5 lat temu. Skąd te podwyżki?
...
Następna strona