Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MKS
|

Długi hoteli i restauracji wymykają się spod kontroli. Dramatyczna sytuacja

32
Podziel się:

Gastronomia i hotele nie radzą sobie ze skutkami pandemii. Zaległości hoteli, restauracji i firm cateringowych wynoszą ok. 281 mln zł - o 68 mln zł więcej niż przed pandemią.

Długi hoteli i restauracji wymykają się spod kontroli. Dramatyczna sytuacja
Bardzo poszkodowane sa przez pandemię hotele, które miały obsługiwać przede wszystkim klientów biznesowych (Pixabay)

W lutym zadłużenie branży HoReCa wynosiło 213 mln zł, teraz jest to 280,9 mln – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów.

Jak powiedział PAP prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, 83 proc. tej kwoty przypada na mikrofirmy. Przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą mają do oddania blisko 233 mln zł, a firmy działające w formie spółek z ograniczoną odpowiedzialnością - 41,7 mln zł.

O ponad 6 tys. zł powiększyło się także średnie zadłużenie, które wynosi 26 338 zł, a tuż przed pandemią - 20 297. Obecnie w KRD figuruje 10 666 firm z branży HoReCa. Liczba dłużników w czerwcu gwałtownie wzrosła do 11 087, by później spadać.

- Mimo że ich ubywa, to zaległości ciągle rosną - wskazał Łącki.

Zobacz także: Ukraińcy chcą do Polski. "Koszty życia są takie jak w Polsce, a pensje cztery razy niższe"

W najtrudniejszej sytuacji znaleźli się przedsiębiorcy z Mazowsza, których zadłużenie wynosi 57,2 mln zł. Odpowiada za to zapewne fakt, że do Warszawy (a to ona odpowiada za większość ruchu turystycznego województwa) od kilku miesięcy nie przyjeżdżają klienci biznesowi, z myślą o których działa wiele hoteli i restauracji.

Eksperci KRD zwracają uwagę, że trzy czwarte przedsiębiorców z branży ocenia, iż koronawirus będzie mieć "zdecydowanie niekorzystny wpływ na przyszłą sytuację firmy". W I półroczu 2020 r. w szeroko pojętym sektorze gastronomii Polacy zarejestrowali 3433 firmy, wykreślając 2349.

Oznacza to, że ten segment rynku wzbogacił się o blisko 1,1 tys. nowych podmiotów, co w stosunku do całego 2019 r. oznacza wzrost o 1,3 proc. Najwięcej punktów gastronomicznych powstało w formie foodtrucków.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(32)
WYRÓŻNIONE
ja
4 lata temu
Bardzo ciekawe.... Znajoma z Zakopanego twierdzi, że tak dobrego sezonu, jak w tym roku, to nie pamięta....
ja
4 lata temu
Na Podhalu sezon był baaaardzo dobry!!!
Ja
4 lata temu
Jakie zadłużenie?? Niedawno posalisvie że hotele nie chcą Januszów i Grażyn a teraz piszecie że nie mają klientów
NAJNOWSZE KOMENTARZE (32)
Pp
4 lata temu
Nalezy skarzyc tych ktorzy podejmują decyzje o wprowadzanych ograniczeniach. Nie skarzyc ich jako urzednikow panstwowych ale na stopie cywilnej.
janka
4 lata temu
Trzeba przejsc w hotelach z calodobowych ..na system godzinowy.. tylko to pozwoli utrzymac hotel pogadac z tymi co tak zrobili. nikogo nie interesuje jak przeciebiorca zarzadza swoim hotelem -jego wybor
Horeca
4 lata temu
Zauwazylem wiele wpisow mowiacych, ze hotelarze mieli dobre oblozenie swoich obiektow w ostatnim czasie . Tak to prawda ale jedynie w miejscach turytyki krajowej jak gory morze mazury Hotele miejskie od poczatku pandemii sie nie podniosly i nie podniosa jeszcze dlugo. Ceny noclegow obecnie w stolicy czesto sa na poziomie pomiędzy 150 do 300 zl za pokoj w standardzie trzech czterech gwiazdek Nie widze tutaj zadnego skoku na kasę przez hotelarzy wrecz przeciwnie mega promocje
Do pracy !
4 lata temu
Niech wiec idą do pracy ... rolnicy potrzebują pracowników !
Ccccc
4 lata temu
Ceny z kosmosu to co się dziwią
...
Następna strona