Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Długi weekend przyniósł droższe tankowanie. "Ceny paliw mogą odczuwalnie podrożeć"

24
Podziel się:

Po weekendzie ceny paliw mogą odczuwalnie rosnąć - prognozują analitycy e-petrol.pl. Według nich benzyna Pb98 może kosztować 7,17-7,29 zł/l, ceny benzyny Pb95 znajdą się w przedziale 6,61-6,73 zł/l, a oleju napędowego ON: 6,43-6,56 zł/l. Jedynie autogaz może być trochę tańszy.

Długi weekend przyniósł droższe tankowanie. "Ceny paliw mogą odczuwalnie podrożeć"
Ceny paliw mają wyraźnie podskoczyć - tak wynika z prognozy e-petrol.pl (Adobe Stock, Bunyarit Suwansantawee)

Według analityków e-petrol.pl stacjom paliw trudno będzie utrzymać niskie ceny w najbliższych dniach. "Benzyny i diesel mogą odczuwalnie podrożeć" - podali.

"W okresie między 14 i 20 sierpnia, a więc podczas sierpniowego 'długiego weekendu' ceny paliw będą zapewne rosnąć w zauważalny sposób. W przypadku benzyny 98-oktanowej oczekujemy zmian do poziomu 7,17-7,29 zł/l. Jeśli chodzi o benzynę 95-oktanową, większa część stacji powinna sprzedawać ją w cenach 6,61-6,73 zł/l" - przewidują eksperci. Dodali, że drożeć może także olej napędowy, którego ceny znajdą się w przedziale 6,43-6,56 zł/l. "Zmiana spadkowa może natomiast dotyczyć autogazu, który w kolejnych dniach kosztować może 2,74-2,81 zł/l".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Diesel vs Benzyna - która Kuga lepsza?

Trendy ze światowego rynku wchodzą do Polski

W ocenie specjalistów tendencje rynku światowego "muszą już niebawem odbić się" na krajowych poziomach cen, "a zmiany zwyżkowe na rynku międzynarodowym w ostatnich dniach były spore, głównie za sprawą ograniczeń podaży surowca i wzrastającego zapotrzebowania na surowiec w naszej części świata" - zauważyli.

Zwrócili uwagę, że w ostatnich dniach zmiany cenników rafineryjnych nie wykazały jeszcze "dużego skoku" - "przeciwnie, benzyna 95-oktanowa potaniała o 12,4 zł/m sześc. do poziomu 5350 zł od ostatniego weekendu, zaś diesel o 8 zł i kosztuje 5226 zł/m sześc." - wskazali. Ich zdaniem "skokowa zmiana na plus" dotyczyła natomiast oleju opałowego, który podrożał o 71 zł i sprzedawany jest średnio po 4510 zł/ m sześc. "Stabilnie zachowują się ceny Pb98, która kosztuje aktualnie 5723 zł/m sześc." - zaznaczyli.

"Przyczyną zwyżkowych prognoz dla cen detalicznych może być wielkość marż operatorów stacyjnych w ostatnich dniach - według naszych szacunków w przypadku benzyny 95-oktanowej była ona groszowa, a dla diesla niemal nieobecna" - wyjaśnili analitycy. Zauważyli, że "dobry zarobek" mają aktualnie stacje w przypadku sprzedaży autogazu, gdzie marża sięga 30 gr na litrze. "Tego rodzaju sytuacja dla paliw tradycyjnych wskazuje na realną perspektywę zwyżki cen stacyjnych, aby utrzymać większą opłacalność sprzedaży przy drożejących paliwach na rynku światowym" - przewidują eksperci.

Ropa naftowa. Spora zmienność cen surowca

Zauważyli, że mijający tydzień na rynku naftowym charakteryzował się sporą zmiennością cen ropy. Jak wskazali, z jednej strony we wtorek "cena ropy zaliczyła lokalne minima, spadając do poziomu 83,32 dol. za baryłkę. Jednak jeszcze przed zamknięciem dnia udało się jej powrócić ponad 86 dol.", z drugiej - pod koniec tygodnia "notowania surowca na giełdzie w Londynie poprawiały wakacyjne rekordy, docierając w trakcie czwartkowej sesji do poziomu 88,10 dol. za baryłkę, najwyższego od styczniu tego roku".

Według ekspertów e-petrol.pl na rynku naftowym cały czas utrzymuje się przewaga kupujących, bo "wsparciem dla drogiej ropy jest ograniczona podaż surowca ze strony OPEC+". "Polityka producenckiej grupy limitowania wydobycia i eksportu prowadzi do deficytu ropy na globalnych rynkach. Według wyliczeń analityków UBS w lipcu i sierpniu br. sięga on 2 mln baryłek, a we wrześniu spadnie jedynie o 500 tys. baryłek i nadal na świecie dziennie będzie brakować 1,5 mln baryłek, aby sprostać bieżącemu popytowi" - wskazali analitycy. W ich opinii taka sytuacja będzie się negatywnie odbijać na poziomie zapasów.

Inwestorzy liczą też na to, że amerykańska Rezerwa Federalna zakończyła już obecny cykl podwyżek stóp procentowych i gospodarka w Stanach będzie mogła powoli nabierać rozpędu, generując dodatkowe zapotrzebowanie na produkty naftowe - dodali analitycy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(24)
WYRÓŻNIONE
Ordo
rok temu
Polaka muszą oskubać bo nie są pewni czy wygrają wybory.
Baba
rok temu
Zapotrzebowanie przewodniej partii na pieniądze Polaków jest wielkie.
thjn
rok temu
Najwyzszy kurs barylki ropy w zeszlym tygodnie wynosil 83,80 a nie 88. Znowu klamia!!!!!!!!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (24)
Xdd
rok temu
Jak to, przcież mają zapasy kupione po nizszych cenach... muszą wyprzedać ... A nie zapasy są tylko kiedy cena spadaXD
Ciekawy
rok temu
A ten matti morawietzki to w ogóle Polak jest ????
kubakuba
rok temu
Brali i będą brali ropę z Rosji, tylko będziemy płacić za nią coraz to więcej i więcej, sankcje to tylko pretekst.
thjn
rok temu
Najwyzszy kurs barylki ropy w zeszlym tygodnie wynosil 83,80 a nie 88. Znowu klamia!!!!!!!!!!
8 gwiazdek
rok temu
Obajtek i gdzie ta 30gr promocja?
...
Następna strona