– Szczerze mówiąc, bałem się tych kosztów, w końcu ochłodzenie salonu wymaga sporej ilości energii. Ale jak dotąd nie zapłaciłem więcej niż 100 złotych miesięcznie za klimatyzację, tak przynajmniej wynika z moich obliczeń. Oczywiście klima nie chodzi cały czas, bo wtedy z maksymalnie 100 złotych miesięcznie zrobiłoby się kilka razy więcej – mówi w rozmowie z money.pl Maciek Kuźniar z Warszawy.
Klimę typu split (z dmuchawą na ścianie i jednostką centralną za oknem) zamontował w mieszkaniu w kamienicy. Jednostka centralna stoi na balkonie, na specjalnym rusztowaniu, które tłumi drgania. Jeśli chciałby zamontować urządzenie na elewacji budynku, musiałby uzyskać zgodę wspólnoty mieszkaniowej.
– Wolałem tego uniknąć, moja wspólnota zwraca szczególną uwagę na estetykę budynków. Poza tym na balkonie było po prostu prościej i taniej, bo ciągnięcie instalacji na dach albo montowanie jej na ścianie na wysokości trzeciego piętra było moim zdaniem skomplikowane i nieopłacalne – dodaje.
Ile kosztuje energia pobierana przez klimatyzację?
– Mam dobre porównanie z zeszłego roku. Wyszło, że średnio płaciłem ok. 150 zł więcej za dwa miesiące, gdy było gorąco i używaliśmy klimatyzacji. Urządzenie do sterowania z dmuchawą zamontowaliśmy w salonie. Tam po prostu przebywamy w ciągu dnia najczęściej – mówi Maciek.
Dodaje, że z założenia nie używał klimatyzacji cały czas, włączał ją jedynie podczas upałów. W jego przypadku dwa najgorętsze miesiące, połączone z pracą w domu (a więc większym zużyciem prądu), poskutkowały dopłatą w wysokości 225 złotych. Z tego sama praca w domu pochłonęła ok. 50-60 zł. Klima kosztowała więc nieco ponad 150 złotych za dwa miesiące.
Jego wyliczenia zgadzają się z deklaracjami producentów klimatyzatorów. Wynika z nich, że instalacja o mocy 3,5 kW powinna pobierać prąd o wartości kilkudziesięciu groszy w ciągu godziny. Jak to obliczyć?
Jaka moc klimatyzatora jest potrzebna?
Jedną z najważniejszych wartości w przypadku klimatyzatora jest moc chłodzenia. Przyjmuje się, że na każde 10 m kwadratowych powierzchni potrzeba ok. 1 kW mocy chłodzenia. Ta wartość to średnia dla pomieszczeń o wysokości 2,5 m. Jeśli mieszkanie jest wyższe albo bardzo mocno nasłonecznione, moc powinna być wyższa.
Załóżmy, że klima ma działać w pomieszczeniu o powierzchni 20 m kw. Potrzebujemy urządzenia mającego 2 kW mocy chłodzenia. Słabsze nie będzie dobrze chłodzić i szybko się zużyje, bo będzie musiało pracować z maksymalną wydajnością.
Taki klimatyzator będzie pobierał ok. 1 kWh – czyli zużywał kilowat prądu na godzinę. A taka ilość prądu kosztuje dziś od 69 do 78 groszy. Przed podwyżkami prąd kosztował 63 grosze i taką wartość można do dziś spotkać w różnych kalkulatorach.
W tę cenę nie wliczamy opłat i abonamentów, które i tak płacimy w rachunku za energię. Obecnie trzy godziny chłodzenia dziennie będą nas więc kosztować od ok. 2,4 zł do 3,6 zł. W skali miesiąca daje to 72 – 108 zł. Rok temu przy takich założeniach płaciliśmy niecałe 57 złotych miesięcznie.
To oczywiście bardzo zgrubne wyliczenia, ale pokazują skalę wydatków, z jakimi musimy się zmierzyć. Do tego trzeba doliczyć koszt serwisu i czyszczenia klimatyzacji.
– Ja przed obecnym sezonem zleciłem czyszczenie i przegląd, zapłaciłem 200 złotych, drugie tyle zapłacę pewnie jesienią – o ile coś się nie zepsuje. Wiadomo, to tylko urządzenie, ale z tego, co wiem, klima dobrej jakości jest raczej bezawaryjna – mówi Kuźniar.
Dobrej jakości, czyli jaka?
Jego klimatyzator kosztował ok. 2500 złotych, kolejny tysiąc poszedł na instalację. Sprzęt ma wysoką klasę energooszczędności. Dzięki temu zużywa stosunkowo mało prądu - a na tym zależało naszemu rozmówcy.
Dodaje, że jeszcze rok wcześniej kupił sobie używany klimatyzator przenośny, ale nie był z niego zadowolony.
– Zajmował dużo miejsca, był głośny, mało wydajny – szczególnie że rurę wystawialiśmy po prostu za okno. I zużywał naprawdę dużo prądu. Szacuję, że moje rachunki wzrosły wtedy o jakieś 150 złotych, ale miesięcznie – mówi
Tego rodzaju klimatyzatory mają kilka zalet: nie wymagają instalacji i są niedrogie (można je kupić nawet za kilkaset złotych). Wymagają jednak wyprowadzenia ciepłego powietrza na zewnątrz, wtedy działają wydajnie.
Klimatyzator pokojowy. Jak wybrać?
Najlepszym rozwiązaniem byłoby wywiercenie specjalnego otworu w oknie albo ścianie. W praktyce rurę po prostu wystawia się za okno. To zaś powoduje, że klimatyzator chłodzi ciepłe powietrze wpadające na bieżąco przez okno. Efektywność takiego działania jest niska.