Do 11 września w gdyńskim porcie cumował amerykański okręt desantowy USS Gunston Hall, który przypłynął do Polski z Łotwy. Trafił do Gdyni w celu przejścia drobnych prac naprawczych. Jednostka o długości 185 m jest największą, jaka zawinęła do PGZ Stoczni Wojennej (przedtem Stoczni Marynarki Wojennej) w jej 100-letniej historii - pisze PortalMorski.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Flagowy olbrzym US Navy przypłynie do Gdyni
Z kolei portal konflikty.pl zauważa, że następnym w kolejce do gdyńskiego portu jest jeszcze większy okręt floty US Navy - USS Kearsarge. "Według dostępnych obecnie informacji, ma się on pojawić we wtorek, 13 września, po godzinie 21:00 przy nabrzeżu Francuskim, gdzie będzie cumował do około południa, 19 września" - czytamy.
Wizyta załogi okrętu, poza demonstracją zaangażowania Stanów Zjednoczonych w umacnianie NATO, ma mieć charakter techniczny i logistyczny. Chodzi m.in. o uzupełnienie zaopatrzenia i wypoczynek załogi.
Ponad 250 metrów długości, załoga licząca ponad 2000 osób
Okręt desantowy klasy Wasp USS Kearsarge jest okrętem flagowym 22. Morskiej Jednostki Ekspedycyjnej USA. Statek ma 257 metrów długości i 60 metrów szerokości, może poruszać się z prędkością 22 węzłów (41 km/h). Okręt jest uzbrojony w standardowe dla klasy Wasp uzbrojenie wielozadaniowego amfibijnego okrętu szturmowego. Załoga statku liczy ponad 2 000 osób, ale na pokładzie przebywa jednocześnie do 1 500 jej członków.
USS Kearsarge został zaprojektowany tak, aby pomieścić poduszkowce do szybkiego przemieszczania oddziałów oraz samoloty uderzeniowe AV-8B Harrier do bliskiego wsparcia lotniczego sił uderzeniowych. Ponadto może przenosić do 26 helikopterów US Navy.