Walka z alimenciarzami w Polsce trwa, ale wygląda na to, że na razie to oni są górą. W 2018 r. roku przybyło przeszło 34 tys. niepłacących, a ich długi wzrosły o ponad 650 mln zł. W sumie zaległości alimentacyjne sięgają 11,8 mld zł.
Wokół alimentów narosło sporo mitów. Osoby, którym pieniądze się należą, często nie są świadome swoich praw. Jak choćby te, dotyczące górnej granicy wieku dziecka, któremu należą się alimenty.
- Dziecko, do ukończenia 18. roku życia, w sprawach o alimenty jest reprezentowane przed sądem przez rodzica bądź opiekuna prawnego. Po uzyskaniu pełnoletności, a tym samym pełnej zdolności do czynności prawnych, uprawniony do alimentów osobiście może złożyć w sądzie pozew o zasądzenie lub podwyższenie alimentów przeciwko rodzicom lub jednemu z nich – wyjaśnia adwokat Joanna Małkowska.
Nie istnieje górna granica
Prawniczka dodaje, że rodzice są zobowiązani do płacenia alimentów na dziecko, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie.
- Należy pamiętać, że w każdym czasie, w razie zmiany stosunków, można ubiegać się o podwyższenie lub obniżenie świadczenia alimentacyjnego. Chodzi tu przede wszystkim o możliwości majątkowe i zarobkowe stron, jak również usprawiedliwione potrzeby uprawnionego – podkreśla Joanna Małkowska. - W każdym przypadku, biorąc pod uwagę okoliczności danej sprawy, sąd bada, czy zachodzą przesłanki do podwyższenia bądź obniżenia świadczenia - dodaje.
Upadłość konsumencka nie dla wszystkich uzależnionych. Hazardzista musi się leczyć
Obowiązek alimentacyjny trwa tak długo, dopóki dziecko - mimo dochowania należytej staranności - nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać.
- Nie istnieje górna granica wieku, do której rodzice muszą płacić na rzecz dziecka alimenty. Obowiązek alimentacyjny trwa tak długo, dopóki uprawnione do alimentów dziecko nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać – precyzuje Małkowska. - Ogólnie przyjęte jest, że dopóki dziecko się uczy, w szczególności studiuje na studiach dziennych, nie ma możliwości podjęcia pracy zarobkowej, a co za tym idzie, nie jest w stanie samodzielnie się utrzymać - dodaje.
Sąd decyduje o końcu alimentów
Kiedy ustaje obowiązek alimentacyjny? Jak wyjaśnia prawniczka, nic nie dzieje się „z automatu”. - Poza przypadkami wskazanymi w ustawie, tj. śmierć zobowiązanego do alimentów i prawomocne orzeczenie o zaprzeczeniu ojcostwa, w przypadku ustania przesłanek do świadczeń alimentacyjnych na rzecz dziecka, zobowiązany rodzic powinien wystąpić do sądu z pozwem o uchylenie obowiązku alimentacyjnego – tłumaczy Joanna Małkowska.
Jeśli rodzic przestanie płacić bez decyzji sądu, do gry może wkroczyć komornik.
- Należy pamiętać, że każdy wyrok zasądzający alimenty, jak również ugoda zawarta przed sądem, zawiera klauzulę wykonalności. Na jej podstawie uprawniony w tym wypadku dziecko, w razie zaprzestania płacenia alimentów przez rodzica, może wszcząć postępowanie egzekucyjne u komornika. Dopiero prawomocne postanowienie sądu o uchyleniu obowiązku alimentacyjnego pozwala na zaprzestanie płacenia alimentów – precyzuje prawniczka.
Każda sprawa jest inna
Czy zatem nieuczący się 30-latek mógłbym wciąż pobierać od rodziców alimenty? Sprawa nie jest prosta.
- Jeżeli jest zdrowy, a nie kontynuuje nauki lub nie podejmuje pracy z czystego lenistwa, sąd nie zasądzi alimentów – zastrzega Joanna Małkowska. - Bezwzględny obowiązek alimentacyjny rodziców względem dziecka istnieje do ukończenia przez nie 18. roku życia. Później trwa tak długo, dopóki dziecko nie jest w stanie samo się utrzymać, ale – to ważne - podejmuje działania. Rozumie się przez to naukę, podnoszenie swoich kwalifikacji czy rozwój, które następnie pozwolą mu znaleźć satysfakcjonującą pracę, z której będzie w stanie samo się utrzymać - dodaje.
- Każda sprawa jest inna, dlatego zawsze, zanim podejmie się jakiekolwiek działania, warto skonsultować się z prawnikiem – zastrzega prawniczka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl