Świadczenie to jest przyznawane osobom, które straciły pracę po 15 marca br., a w roku 2020 były zatrudnione na umowę o pracę przez co najmniej 60 dni.
- To gest solidarności i wyraz troski o osoby, które w wyniku epidemii straciły pracę i z dnia na dzień zostały bez środków do życia - powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg, cytowana w komunikacie.
Dodatek wynosi 1 400 zł miesięcznie i będzie wypłacany w czerwcu, lipcu i sierpniu br. Jest to świadczenie przyznawane na wniosek, składany w formie dokumentu elektronicznego, za pośrednictwem profilu utworzonego w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) od miesiąca, w którym został złożony wniosek. Nie łączy się z zasiłkiem dla bezrobotnych.
Z tytułu pobierania dodatku solidarnościowego osoba uprawniona podlega ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym oraz ubezpieczeniu zdrowotnemu, a podstawę wymiaru składek na te ubezpieczenia ma stanowić wypłacona kwota dodatku.
Dodatek solidarnościowy oraz koszty obsługi dodatku (1 proc. kwoty przeznaczonej na wypłatę) są finansowane ze środków Funduszu Pracy.
Szacowany koszt wypłaty dodatku solidarnościowego -założony w ustawie o dodatku solidarnościowym, która w czerwcu weszła w życie - wynosi ok. 1, 49 mld zł i w całości ma zostać poniesiony w 2020 r. (w tym wyrównania do wysokości dodatku solidarnościowego świadczenia otrzymywanego z tytułu zasiłku dla bezrobotnych).
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl