- Od maja 2024 r. rynek deweloperski wysyłał jasne sygnały, że nie spodziewa się, by ceny mieszkań dalej rosły. Jednak dopiero we wrześniu wahadło wskazań przechyliło się w stronę spadków niż utrzymania wartości z cenników. W taki scenariusz, korzystny dla nabywców, wierzy większe grono deweloperów niż to, które dostrzega przestrzeń do podwyżek – tłumaczy Robert Chojnacki, założyciel portalu Tabelaofert.pl, cytowany w komunikacie.
Jak dodaje, we wrześniu wskaźnik indeksu zmiany cen osiągnął najniższą wartość od momentu uruchomienia badania. Z wrześniowego odczytu wynika, że wzrost cen zakłada ok. 14 proc. ankietowanych, a spadek - 18 proc. Stabilizacji cen spodziewa się ok. 64 proc. deweloperów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Skokowy wzrost odpowiedzi wskazujących na spadek cen to wynik odpływu ankietowanych, którzy w poprzednich miesiącach wskazywali stabilizację cen jako potencjalny scenariusz rynkowy - tłumaczy Ewa Palus, główny analityk Rednet Property Group. - Od czterech miesięcy udział ankietowanych, którzy spodziewają się wzrostu cen w najbliższych miesiącach, utrzymuje się zaś na stabilnym poziomie średnio 13,4 proc. - dodaje.
Jak wynika z wrześniowego Indeksu Nastroju Deweloperów, rynek spodziewa się, że mieszkania sprzedawane będą nieco szybciej niż dotychczas (na wzrost tempa sprzedaży wskazuje 30 proc. respondentów, w utrzymanie dotychczasowego tempa wierzy 56,7 proc. ankietowanych).
Coraz więcej szukających mieszkań spodziewa się obniżek
Jeśli chodzi o drugą stronę medalu, czyli osoby szukające mieszkania, to 29 proc. potencjalnych nabywców spodziewa się podwyżek cen, a 23 proc. ich spadków.
- Jednak grupa osób szacujących, że mieszkania będzie można kupić taniej niż obecnie, stopniowo się powiększa. W sierpniowym badaniu taki scenariusz przewidywało 16 proc. pytanych – podkreśla Jacek Matuszko z Rednet24.
Indeks Nastroju Deweloperów (IND) to badanie prowadzone przez dział analiz portalu Tabelaofert.pl na próbie ponad 200 firm deweloperskich w całej Polsce.
Co się dzieje na rynku
Średnie ceny mieszkań, które pozostały w ofercie na koniec września 2024 r. wzrosły w trzecim kwartale nieznacznie na wszystkich rynkach poza Krakowem - wynika z raportu firmy JLL. Kwartalne zmiany średnich cen wahały się w przedziale od -0,8 do 2,0 proc. W 12-miesięcznym okresie największy wzrost miał miejsce w Łodzi (15,1 proc.). O 14 proc. wzrosły ceny w Trójmieście, a o 11,5 proc. w Warszawie. Na pozostałych rynkach roczny wzrost średnich cen wyniósł od 7 proc. we Wrocławiu do 9,2 proc. w Poznaniu.
Sprzedaż nowych mieszkań w trzecim kwartale była mniejsza niż w drugim kwartale. Łącznie w sześciu największych miastach deweloperzy sprzedali ok. 9,2 tys. mieszkań - o 6,9 proc. mniej niż w poprzednim kwartale. Wyhamowanie widać także w większości miast w liczbie mieszkań wprowadzonych do sprzedaży – całkowita podaż na sześciu rynkach wyniosła 12,6 tys. lokali.
Wyhamowanie w większości miast widać także w liczbie mieszkań wprowadzonych do sprzedaży. Łącznie na sześciu rynkach nowa podaż wyniosła 12,6 tys. lokali. Jak wskazano w raporcie, wyjątkiem był rynek wrocławski, gdzie co prawda liczba wprowadzonych mieszkań w porównaniu z poprzednim kwartałem zmalała, ale już trzeci kwartał z rzędu była prawie dwukrotnie wyższa niż liczba sprzedanych mieszkań. Oferta w tym mieście wzrosła w br. z 4,5 tys. do 8,7 tys. lokali.
Jak oceniono w raporcie, w obecnej sytuacji ceny mieszkań kształtują się dość stabilnie. "Trzeba jednak pamiętać o dwóch czynnikach: duża część nowych inwestycji uruchamiana jest teraz z myślą o zamożnych nabywcach, dysponujących dużymi oszczędnościami albo zdolnością kredytową. Na to, co dzieje się z cenami ofertowymi, wpływ mają też nieliczne inwestycje w rekordowo wysokich cenach, wprowadzone do sprzedaży w ostatnich miesiącach. W trakcie negocjacji możliwe do uzyskania są upusty, choć nie są tak duże, jak by pewnie chcieli poszukiwacze okazji" - wskazali autorzy.
JLL to firma działająca na rynku nieruchomości, zatrudniającą na koniec grudnia 2022 r. ponad 103 tys. osób i obsługująca klientów w ponad 80 krajach.