- Już dzisiaj nasze działania przynoszą wymierne efekty. Przez ostatnie lata dokonaliśmy przewrotu kopernikańskiego w energetyce. Dzięki programowi "Mój Prąd", kontynuacji programu "Czyste powietrze" mamy przełom w energetyce, zwłaszcza prosumenckiej, która interesuje obywateli Polski - mówił Mateusz Morawiecki, otwierając w Warszawie IV Międzynarodowy Szczyt Klimatyczny Togetair 2023.
Podczas pierwszych minut wystąpienia premiera z sali można było usłyszeć głos młodej kobiety. Morawiecki zwrócił się do niej "Za chwileczkę z panią porozmawiam", po czym kontynuował swoje wystąpienie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier na szczycie klimatycznym w Warszawie
- W 2015 r. moc zainstalowana energii w fotowoltaice to było około 100 MW, dzisiaj to jest blisko 11 GW, czyli ponad 100 razy więcej w ciągu siedmiu lat. To w dużej mierze zasługa programu "Mój Prąd", który był odpowiedzią na proekologiczne postawy Polaków. Ponad 1,2 mln polskich rodzin mogło zainstalować panele słoneczne - wyliczał szef rządu. Dofinansowanie wypłacono dla blisko 450 tys. zł na łączną kwotę 2 mld zł.
Troskę o środowisko łączymy z troską o portfele Polaków - powiedział.
Jako przykład podał ulgę termomodernizacyjną i dodatkowe środki rządowe około 700 mln zł na termomodernizację dla najuboższych. - Każdy wymieniony piec w ramach programu "Czyste powietrze" to zdrowszy dom i zdrowsze środowisko - stwierdził.
Odwołał się do rządów poprzedników, czyli koalicji PO-PSL. - Kiedy normy dla pyłów zawieszonych były przekraczane, to zmieniano te normy. My zamiast zbijać termometr, wolimy zbijać poziom zanieczyszczonego powietrza - mówił dalej.
Jutro atom, dzisiaj węgiel. Premier o energetyce w Polsce
Wskazał też na wsparcie rządowe polegające na zamrożeniu cen energii. - Tych wszystkich zadań nie zahamował, ani nie spowolnił, kryzys pandemiczny i wojna w Ukrainie. Nie zwalniamy zielonej modernizacji i transformacji. Wzmacniamy ją o czwarty filar, suwerenność energetyczną - przekonywał. Wspomniał o planach budowy dwóch elektrowni atomowych w Polsce.
- Kiedy inni wyłączają atom, bo są takie państwa w Unii Europejskiej, pozostali rozwijają program atomowy i my do tych państw należymy - mówił. Nawiązał w ten sposób do ostatnich wydarzeń w Niemczech, gdzie wyłączono ostatnie elektrownie jądrowe.
Premier zapowiedział, że podstawą miksu energetycznego Polski w przyszłości ma być atom, uzupełniany "zieloną energią" ze źródeł odnawialnych. - Do tego czasu musimy utrzymywać stabilne źródła energii, których dostarczają dzisiaj węgiel i gaz - mówił.
Sprawiedliwa transformacja energetyczna
- Kilka zdań o sprawiedliwej transformacji energetycznej. Ta sprawiedliwość musi uwzględniać miks i bilans energetyczny danego kraju - stwierdził Mateusz Morawiecki, odwołując się m.in. do geopolityki.
- Nie można w prosty sposób powiedzieć: zamykamy wszystkie kopalnie tu i teraz, albo odchodzimy od atomu, albo że kupujemy tani gaz w Rosji. Wiele państw UE przed wojną w Ukrainie tak konstruowało swój miks energetyczny. W geopolityce tego typu hasła mają ogromne znaczenie - przekonywał.
Transformacja będzie tylko wtedy sprawiedliwa, gdy będzie uwzględniała potrzeby obywateli - zaznaczył.
Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska stawia na energetykę bezpieczną, tani i zielony system energetyczny.
Podsumowując, w centrum każdej polityki powinni być ludzie, a nie abstrakcyjne idee. Również ci ludzie, którzy dopiero się urodzą. I z myślą o nich także staramy się już dzisiaj poprawiać jakość polskiego powietrza, wody i warunków życia wszystkich Polaków. Działamy planowo tak, aby nasze dzieci i wnuki odziedziczyły po nas jak najlepszy świat - zakończył premier.