Polska waluta przed weekendem odnotowała solidne wzmocnienie. Jednak już w poniedziałek sytuacja na rynku walut zaczęła się zmieniać. Złoty zaczął wyraźnie tracić wobec amerykańskiej waluty. Dolar podrożał z poziomu 3,81 do ok. 3,83 zł. Przed piątkowymi danymi był wyceniany na niemal 3,86 zł. Nie odrobił więc całej straty, ale nie wiadomo, jak będzie kształtować się sytuacja w ciągu dnia i najbliższych dni.
Dr Przemysław Kwiecień CFA, główny ekonomista XTB, w poniedziałkowym raporcie opisuje sytuację, w której znalazł się złoty.
Wróćmy do piątku. Powodem wzmocnienia złotego, jakie obserwowaliśmy tego dnia, była jasna sugestia szefa FED. Jerome Powell niemal wprost powiedział, że stopy procentowe w USA zostaną obniżone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tymczasem, jak zauważa analityk XTB, "jeszcze wiosną tego roku nie brakowało opinii, że Fed może w tym roku w ogóle nie obniżyć stóp procentowych. Teraz jesteśmy po konferencji w Jackson Hole, na której prezes Powell zapowiedział nie jedną obniżkę, a cały proces normalizacji". Jak wskazuje Kwiecień, rynki przewidują spadek stóp procentowych w USA do poziomu 3 proc.
Obecnie poziom stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych wynosi 5,25-5,5 proc. Jak na standardy ostatnich dwóch dekad jest to poziom wysoki - wskazują analitycy XTB. Przypominają, że "Fed podniósł stopy wyżej niż początkowo oczekiwał rynek i utrzymuje je na tym poziomie dłużej, bo nie zareagował na czas na wzrost inflacji i przez dość długi okres czasu obawiał się jej drugiej fali".
Perspektywy dla amerykańskiej gospodarki
Analitycy zwracają uwagę na znaczenie konferencji w Jackson Hole, podczas której prezes Rezerwy Federalnej przedstawił plany dotyczące polityki monetarnej. Jak podkreślają, "powszechnie oczekiwano, że właśnie tam prezes Powell zakomunikuje wrześniową obniżkę, a on zrobił nie tylko to, ale tonem swoich wypowiedzi dał jasno do zrozumienia, że mówimy o całej serii ruchów".
Według raportu, rynek spodziewa się obniżenia stóp o 100 punktów bazowych do końca roku i dalszych 125 punktów bazowych do końca 2025 roku. Eksperci XTB zauważają, że "rynek ocenia, że stopy już dalej nie będą obniżane i zostaną na poziomie 3 proc". Analitycy interpretują te oczekiwania jako wyraz wiary rynków w scenariusz "miękkiego lądowania" amerykańskiej gospodarki.
W raporcie XTB wskazano również na potencjalne zagrożenia dla tego scenariusza. Jak piszą analitycy, "inflacja może odbić na nowo wiążąc ręce Powellowi. Na ten moment wydaje się to jednak dość mało prawdopodobne, bo najważniejsze procesy cenowe w USA zdają się być pod kontrolą". Drugim rozważanym scenariuszem jest "głębsze spowolnienie, zmuszające Fed do szybszych cięć stóp".
Wpływ na kurs złotego
Eksperci XTB analizują również sytuację polskiej waluty w kontekście globalnych zmian. Jak zauważają, "złoty na ten moment żegluje słabością dolara i korzysta z wybicia górą na parze EUR-USD". Analitycy wskazują, że "na parze USD-PLN nie mamy żadnego wsparcia aż do strefy 3,60-3,65".
Raport zwraca uwagę na kluczowe poziomy dla złotego. Jak podają eksperci, "nadal trzyma wsparcie 4,25 na parze EUR-PLN. Jego przełamanie przyspieszyłoby umocnienie naszej waluty". Na zakończenie analizy, XTB przedstawia aktualne kursy walut: "W poniedziałek o 8:50 euro kosztuje 4,28 zł, dolar 3,82 zł, frank 4,52 zł, a funt 5,05 zł".