Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|
aktualizacja

Dom pod ziemią. Dla Polaków to już nie jest abstrakcja

Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
161
Podziel się:

W USA domy podziemne powstają już od sześciu dekad. Teraz zaczynają się nimi interesować Polacy. Z roku na rok takich realizacji jest coraz więcej, a o podziemne inwestycje pytają nawet mieszkańcy centrum Warszawy.

Dom pod ziemią. Dla Polaków to już nie jest abstrakcja
Coraz więcej Polaków chce mieszkać pod ziemią.

Wszystko zaczęło się od Amerykanina Malcolma Wellsa. Przy jego pracowni w latach 60. powstała ruchliwa autostrada. Architekt postanowił więc "schować" swoje miejsce pracy pod ziemię. Przy okazji odkrył, że mieszkanie pod ziemią może być dobre i dla człowieka, i dla natury.

Wells napisał o podziemnym budownictwie kilkanaście książek i doczekał się tysięcy naśladowców. Do Polski trend dotarł jednak późno. Pierwsze podziemne domy zaczęły powstawać dopiero mniej więcej dekadę temu.

W 2009 r. swój dom we wnętrzu wzgórza zbudował pod Łodzią artysta Zdzisław Bolanowski. Ścianę i dach jego budynku pokrywa częściowo trawa, a po dachu można spokojnie przejść.

Zobacz także: 300 mkw. i rachunki za 30 zł miesięcznie. "Pomysł na dom" energooszczędny

Nie tylko na wakacje

Dziś coraz więcej pracowni dostaje zapytania i zlecenia dotyczące takich projektów.

- Zwykle są to klienci prywatni, niektórzy szukają domu wakacyjnego, inni domu na starość. Oczywiście są i tacy, którzy chcą tam po prostu mieszkać przez cały rok - mówi money.pl architekt Marcin Jan Grzegorzek. Projektowaniem takich domów zajmuję się niemal od dekady.

- Mam nadzieję, że z biegiem czasu będę mógł się skoncentrować tylko na budownictwie podziemnym - opowiada. W tej chwili ma kilka podziemnych realizacji w ciągu roku, a oprócz tego realizuje także "tradycyjne" zlecenia.

Również inne biura dostają podobne zlecenia. Dom pod ziemią zrealizowało na przykład katowickie biuro KWK Promes, znane z oryginalnych projektów. Architekci szacują, że obecnie powstaje w Polsce kilkanaście takich domów rocznie. Zainteresowanie jest jednak coraz większe.

Pojawiają się już nawet luksusowe domy podziemne. W jednym z nich mieszka rodzina z Zakopanego. Jej 250-metrowy apartament znajduje się 5 metrów pod ziemią, pod już istniejącym domem.

Podziemny budynek w trakcie budowy

"Naturalne chłodzenie"

Architekci przekonują, że podziemne domy mogą być niemal w stu procentach samowystarczalne. Energię można zapewnić przez baterie słoneczne, a wodę - przez odpowiednie filtrowanie deszczówki.

Zalet jest jednak, według architektów, znacznie więcej. - O decyzji budowy takiego domu często decydują względy ekologiczne. Domy podziemne są energooszczędne, są chłodzone w naturalny sposób - mówi Marcin Jan Grzegorzek.

Czasami natomiast klienci myślą o podziemnych domach tam, gdzie nie ma już miejsca na te tradycyjne. Jeden z architektów opowiadał nam o kliencie z warszawskiej Saskiej Kępy. W tej prestiżowej dzielnicy trudno postawić nowy dom ze względu na plany zagospodarowania przestrzennego. Wyjściem miała być więc podziemna budowa.

Nie jest jednak łatwo ruszyć z takim projektem w sercu wielkiego miasta. Na przeszkodzie mogą stanąć przepisy, ale i podziemne zabudowania.

Częściej więc podziemne domy powstają na przedmieściach czy w kurortach. I tam mogą się jednak pojawić kłopoty. - Trzeba sprawdzić oczywiście grunty czy uwarunkowania wodne. Nie wszędzie opłaca się budować. Czasem trzeba długo czekać na zgody od lokalnych władz - mówi Grzegorzek.

Czy budowa takiego domu się opłaca? Rynek jest w Polsce ciągle stosunkowo mały, więc trudno powiedzieć o cenie przeciętnego budynku podziemnego. Grzegorzek mówi, że jedną z realizacji udało mu się wykonać w cenie 2,2 tys. zł za metr kwadratowy powierzchni użytkowej, ale w stanie surowym otwartym.

Architekt dodaje, że trzeba na taką inwestycję patrzeć w kontekście wielu lat. Bo oszczędności na zużyciu energii mogą być ogromne - nawet jeśli taki dom nie stanie się w stu procentach "samowystarczalny".

Wojciech Rynkowski z serwisu Extradom.pl uważa, że choć "Polacy są mocno przywiązani do tradycyjnych technologii budowlanych", to coraz bardziej otwierają się na nowe trendy. Jako przykład podaje tu rosnące zainteresowanie domami modułowymi. Jego zdaniem przez rosnące tempo życia coraz więcej Polaków chciałoby jak najszybciej przeprowadzić się do domu za miastem.

_____________

Powyższy artykuł powstał w styczniu 2021 r. i został zaktualizowany.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
budownictwo
ekologia
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(161)
WYRÓŻNIONE
Lechita
4 lata temu
Jeszcze kilka lat takich rządów, a większość z nas będzie mieszkać w ziemiankach. Opcja polityczna nie ma tu znaczenia.
Po1aczex
4 lata temu
To tak jak w latach 90 bezdomni mieszkali w kanałach i pili tanie wino 🤷🏻‍♂️ cofamy się niestety.
wikipedia
4 lata temu
Ziemianka – prymitywne schronienie wykopane w ziemi, przeważnie przykryte gałęziami i poszyciem leśnym lub odchodami zwierzęcymi w formie stałej, niekiedy wyposażone w piec gliniany. Używane były między innymi przez plemiona germańskie i słowiańskie, przetrwały po dziś dzień na całym świecie jako przechowalnia pożywienia w okresie zimowym, schronienia myśliwskie, a nawet jako mieszkanie dla ludzi. W Polsce w XX wieku ziemianki, potocznie w gwarze ludowej zwane wyrazem „gruba” służyły do zimowego przechowywania ziemniaków, buraków i jarzyn
NAJNOWSZE KOMENTARZE (161)
rednask
2 lata temu
30 lat pracowałem pod ziemią i jest to najlepsza nauka jaką zdobyłem. Nie widzę przeszkód w mieszkaniu pod ziemią i tak będę taki budynek budował. Podobny, gdyż nie widzę się na powierzchni.
bagracz
4 lata temu
beton mentalny i technologiczny zawsze wykpiwał rzeczy przełamujące jego schematy myślowe. Pięknie to widać po komentarzach, które w ogóle nie dotykają istoty a skupiają się tylko na wyśmiewaniu.
Bolan
4 lata temu
Mieszkam w domu przykrytym ziemią już 10 lat. Kosztował tyle co tradycyjny parterowy o podobnym standardzie, a koszt eksploatacji jest o połowę mniejszy. Komfort codziennego życia (światło słoneczne, ciepło, wilgoć, jakość powietrza) doskonały. a amfiteatr na dachu, tor saneczkowy dla dzieci, czy bezpośredni kontakt z roślinnością ogrodu, to bonusy wynikłe z dobrego projektu. Zapraszam na stronę bolan projektowanie.
Ret.inż.
4 lata temu
W 1981 byłem w USA oglądałem taki dom naprawdę fajny . Przywiozłem katalog takich projektów i dałem któremuś z architektów ,z którymi współpracowałem , ale jakoś „nie chwyciło” .
Kolo
4 lata temu
Mieszkam w Centrum Warszawy , lubię być kretem i zamówiłem se podziemną chatę , bunkier
...
Następna strona