Polska w najbliższych dniach zamierza wyjść z inicjatywą zmierzającą do obłożenia sankcjami importu produktów rolnych z Rosji do Europy. Szczegóły w tym zakresie przedstawił Stały Przedstawiciel Polski przy Unii Europejskiej.
Sankcje na import produktów rolnych z Rosji do UE?
– Uważamy, że sankcje na rosyjskie produkty rolne powinny zostać nałożone natychmiast, chociażby z uwagi na kwestie dotyczące importu ukraińskich produktów do UE – wyjaśnił polski dyplomata.
Europie nie zagraża obecnie zakłócenie łańcucha dostaw produktów rolnych. Wprost przeciwnie. Mamy problem z nadwyżkami. Rozwiązujemy obecnie problem ze znacznie zwiększonym importem produktów rolnych z Ukrainy – stwierdził Andrzej Sadoś.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do tej pory Komisja Europejska nigdy nie proponowała państwom UE nałożenia sankcji na produkty żywnościowe z Rosji. Tłumaczyła to faktem, że zagrożone jest światowe bezpieczeństwo żywnościowe. Jak dotychczas państwom członkowskim udało się uchwalić 10 pakietów sankcji. Jest to o tyle skomplikowane, że decyzja w tej sprawie wymaga jednomyślności państw członkowskich.
Produkty rolne z Ukrainy "zalewają" państwa przygraniczne
Od momentu wybuchu wojny w Ukrainie do państw sąsiadujących z tym krajem obserwowany jest zwiększony napływ ukraińskich produktów rolnych. W momencie, gdy Rosja zablokowała porty czarnomorskie, państwa graniczne w UE, w tym m.in. Polska, otworzyły swoje granice, by ukraińskie zboże poprzez ich porty krajowe i europejskie mogło trafić do Afryki i Azji.
Problem w tym, że plony z Ukrainy nie zawsze opuszczały kraje tranzytowe, ale "rozlały się" po ich rynkach. To cios dla lokalnych rolników, gdyż ukraińskie zboże jest tańsze m.in. ze względu na to, że rolnictwo u naszych sąsiadów działa na skalę przemysłową. Do tego Ukraińcy dysponują ziemiami lepszej jakości; mają też niższe koszty pracy.
Dlatego też państwa przygraniczne zdecydowały się na tymczasowe embargo na import produktów rolnych. To wymusiło na KE poszukiwania rozwiązania tego palącego problemu. W ostatnich dniach jednak Bruksela ogłosiła, że udało jej się porozumieć w tej sprawie z: Bułgarią, Węgrami, Polską, Rumunią i Słowacją.