We wrześniu prokurator okręgowy Manhattanu Cyrus Vance Jr wystosował do biura rachunkowego obsługującego firmę Trumpa wezwanie do udostępnienia pod rygorem odpowiedzialności karnej jego zeznań podatkowych zarówno stanowych, jak i federalnych.
Firma Mazars USA, która prowadzi księgowość firmy Trumpa, otrzymała kilka miesięcy temu od dwóch komisji Izby Reprezentantów - nadzoru oraz budżetu i podatków - nakaz udostępnienia dokumentacji podatkowej. Trump i jego prawnicy walczą o unieważnienie tego nakazu – informuje PAP.
Pod koniec maja sąd okręgowy w Nowym Jorku odrzucił wniosek prezydenta o zablokowanie przekazania dokumentów finansowych jego firmy, głównie bankowych, Kongresowi USA.
Dotychczas było przyjęte, że kandydaci na prezydenta upubliczniali swe zeznania podatkowe w czasie kampanii. Trump nie zastosował się do tej niepisanej zasady. Do tego były osobisty prawnik prezydenta Michael Cohena powiedział w lutym w Kongresie, że Trump świadomie podawał błędne dane dotyczące swojego majątku i aktywów.
Miał je zawyżać lub zaniżać zależnie od okoliczności. Teraz, gdy trzy komisje Izby Reprezentantów prowadzą dochodzenie w sprawie afery ukraińskiej, które może doprowadzić do impeachmentu prezydenta, ujawnienie dokumentów finansowych i zeznań podatkowych Trumpa może dostarczyć Demokratom, mającym większość w niższej izbie Kongresu, dodatkowych argumentów.
Kongres chce też przeanalizować dokumentację finansową prezydenta w związku z podejrzeniem, że dochodzi do konfliktu interesów, czyli że firmy Trumpa mogą przynosić dodatkowe zyski, ponieważ ich właścicielem jest szef państwa. Kongresmeni chcą ustalić, czy np. korzystanie z hoteli i kurortów Trumpa przez zagraniczne delegacje nie jest formą zabiegania o jego życzliwość.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl