- Oczywiście musimy sobie dać trochę czasu, bo to jest ustawa, ona musi trafić do Sejmu. Ale jestem pewny tego, że jeszcze w tym roku pierwsze babciowe zostanie wypłacone - mówił Tusk.
- Myślę, że po wakacjach polscy rodzice, głównie mamy, będą mogli wrócić do pracy, bo dostaną od państwa te obiecane 1,5 tys. zł na opłacenie niani, babci, siostry, koleżanki, żłobka - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyjaśnił, taka pomoc do dziecka będzie mogła być zatrudniona na umowę i wtedy państwo opłaci składki za tego pracownika - umowa nie będzie jednak obowiązkowa, by dostać pieniądze.
- Nie zrezygnujemy z tych 500 zł, które dzisiaj otrzymują rodzice drugiego dziecka. Wręcz przeciwnie. Rozszerzymy tę pomoc finansową także na pierwsze dziecko - zadeklarował też Tusk, odnosząc się do wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy rodzinnego kapitału opiekuńczego.