Jak informuje Polska Agencja Prasowa, prace komisji są już na ukończeniu. 16 lipca zaplanowano przesłuchanie Donalda Tuska, a dwa dni później w Sejmie ma się pojawić były minister Sławomir Nowak.
To właśnie on ma być ostatnim świadkiem, przesłuchanym przez komisję kierowaną przez Marcina Horałę. Później będzie już tylko czas na opracowanie raportu.
- Ponieważ trzeba się liczyć z ewentualnością, że wrześniowe posiedzenie Sejmu będzie ostatnim w tej kadencji, więc komisja końcowy raport musi przyjąć w początkach września - wyjaśnił Horała podczas konferencji prasowej. - Musi on więc być przedstawiony do wiadomości posłów, aby mogli zgłosić poprawki około 20-25 sierpnia. Przewodniczący komisji potrzebuje około miesiąc na ostateczne prace nad raportem.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
Do ostatecznego raportu mają coś wnieść jeszcze zeznania Donalda Tuska. Ten po raz kolejny ma stawić się przed komisją 16 lipca. Ostatni raz zeznawał w połowie czerwca.
- Na razie nie ma jakiegoś sygnału czy w tym terminie pan Tusk zamierza się stawić na przesłuchaniu. Jeszcze kilka przesłuchań nam zostało. 18 lipca zakończymy etap przesłuchań. Będzie czas na napisanie raportu - podkreślił szef komisji śledczej.
W czwartek komisja zaproponowała, by złożyć zawiadomienie do prokuratury przeciwko Janowi Rostowskiemu, Maciejowi Grabowskiemu i Andrzejowi Parafianowiczowi. Mieli oni - zdaniem komisji - nie pilnować nieprawidłowości w handlu elektroniką.
Z kolei ku niezadowoleniu posłów opozycji, komisja zadecydowała, że nie ma potrzeby przesłuchiwania w charakterze świadka Mariusza Kamińskiego. - Trzeba było dokonać pewnej selekcji - tak wykreślenie byłego szefa CBA z listy świadków skomentował Horała. Tłumaczył to brakiem czasu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl