Doradca Donalda Trumpa, oddelegowany przez prezydenta USA do grupy mającej pracować nad zawieszeniem broni i porozumieniem między Ukrainą a Rosją, przyznał, że w najbliższym tygodniu możliwe podpisanie umowy z Ukrainą o surowcach.
Doradca Trumpa. USA podpiszą umowę z Ukrainą
W ocenie Witkoffa Zełenski "zdał sobie sprawę z tego jak wiele zrobiliśmy dla Ukrainy i że ta umowa powinna zostać podpisana". - Myślę, że stanie się to w tym tygodniu - powiedział Witkoff w wywiadzie dla amerykańskiej stacji CNN.
Prezydent Ukrainy nie zgodził się na forsowaną w administrację Trumpa w ostatnich tygodniach umowę, która zakładała przejęcie przez USA połowy dochodów z wydobycia ukraińskich zasobów naturalnych, w tym metali ziem rzadkich, jako rekompensaty za dotychczasową pomoc w wojnie obronnej z Rosją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zełenski argumentował odmowę tym, że projekt Amerykanów nie zakładał konkretnych gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa, które - w ocenie prezydenta Ukrainy - muszą być warunkiem porozumienia. USA przedstawiły nową propozycję, ale - jak poinformował w sobotę dziennik "New York Times" - jej założenia są jeszcze bardziej surowe dla Ukrainy niż pierwotna wersja.
Po odmowie Zełenskiego Trump zarzucił mu, że jest dyktatorem, który ma mało czasu na ratowanie kraju. Według mediów Waszyngton wywiera presję na Kijów, by przyjąć porozumienie, grożąc m.in. zablokowaniem dostępu ukraińskiego wojska do systemu łączności satelitarnej Starlink. Elon Musk odpiera te zarzuty agencji Reutera, pisząc na platformie X o kłamstwie.
Doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz twierdził, że umowa z Ukrainą ws. "wspólnych inwestycji" w zasoby naturalne, będzie oznaczała amerykańskie wejście w ten rejon.
Witkoff jest wpływowym doradcą Trumpa. Mimo tego, że jego stanowisko obejmuje sprawy bliskowschodnie, uczestniczył m.in. w zeszłotygodniowym spotkaniu szefów dyplomacji USA i Rosji, Marca Rubio i Siergieja Ławrowa. Było to pierwsze spotkanie delegacji obu stron na tak wysokim szczeblu od czasu, gdy trzy lata temu Rosja rozpoczęła pełnowymiarową wojnę z Ukrainą.