- Oczekuję spadku notowań akcji o 30-40 proc. w tym roku. Moja rada? Trzymaj pieniądze w gotówce i bezpiecznych obligacjach - wskazuje Nouriel Roubini, cytowany przez serwis Market Watch.
Ten znany amerykański ekonomista jest nazywany "Dr Doom". Skąd taki pseudonim? Był w gronie nielicznych ekspertów, którzy przewidzieli załamanie na rynku nieruchomości w USA sprzed ponad dekady, czego następstwem był krach na giełdzie.
Czytaj więcej: Koronawirus zagraża gospodarce. Możliwa nawet recesja
Roubini podpowiada inwestorom giełdowym, by zabezpieczyli swoje pieniądze. Tym bardziej, że kryzys może dotknąć nie tylko giełdę, ale też spodziewa się poważnych politycznych konsekwencji wybuchu epidemii koronawirusa w USA.
- Nie odgrodzimy się murem od reszty świata. Mieszkam w Nowym Jorku i widzę, że ludzie prawie przestali chodzić do restauracji, kin czy teatrów. A nikt tam jeszcze nie został zainfekowany wirusem. Jeśli epidemia uderzy, będziemy skończeni - komentuje sytuację.
Czytaj więcej: Fatalne skutki koronawirusa. Zdrożeją produkty i usługi
Sugeruje, że m.in. w związku z koronawirusem spodziewa się trzęsienia ziemi w polityce. Sugeruje, że tak jak Ford przegrał w przeszłości z Carterem, a później ten z Reaganem po szoku naftowym, a Bush z Clintonem po inwazji w Kuwejcie, teraz Trump ulegnie pod naciskiem koronawirusa.
Wypowiedzi Roubiniego pojawiły się akurat w momencie trudnym dla giełd, co sprawia, że jego teoria wydaje się bardziej prawdopodobna. Na przestrzeni ostatnich dwóch tygodni najważniejsze indeksy giełdy w Nowym Jorku straciły na wartości kilkanaście procent. Akcje poleciały w dół po tym, jak chwilę wcześniej biły rekordy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl