Jak poinformował kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, do komisariatu 3. Policji w Lublinie zgłosił się mieszkaniec powiatu lubelskiego, który zawiadomił o możliwości popełnienia przestępstwa przy handlu kryptowalutami.
"Jak wyjaśnił policjantom, od pewnego czasu interesuje się inwestowaniem w waluty elektroniczne i nawiązał współpracę z jednym z brokerów. W trakcie współpracy ten opiekun poprosił go o zainstalowanie zdalnego pulpitu. Miał on posłużyć do wypłaty zarobionych przez emeryta pieniędzy. Niedługo później cała gotówka z rachunku mężczyzny zniknęła. Łącznie blisko 100 tysięcy złotych" - przekazał Gołębiowski.
Trwa wyjaśnianie sprawy. Policja apeluje o zdrowy rozsądek oraz dużą ostrożność przy transakcjach internetowych.
Oszustwo na tzw. zdalny pulpit. Na czym polega?
"Nie należy udostępniać nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej, haseł do konta i danych kart płatniczych. Jeśli podejrzewamy, że oferowana inwestycja jest nielegalna, nie należy brać w niej udziału, a o swoich przypuszczeniach powiadomić policję" - podsumował Gołębiowski.
Od miesięcy policjanci informują, że rośnie liczba przypadków oszustw na tzw. zdalny pulpit. Ostrzega też Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Przypomnijmy, że "zdalny pulpit" daje oszustom wgląd w nasz komputer lub telefon. Tym samym aplikacja umożliwia naciągaczom wyciągnięcie danych ofiary (takich jak adresy e-mail, loginy i hasła), by następnie wyczyścić jej konto w banku.