Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MIW
|
aktualizacja

Dramatyczny apel do rządu. Producenci żywności ostrzegają przed "krytyczną sytuacją"

308
Podziel się:

"Niezrozumiałe jest dla nas, że z jednej strony Rząd Rzeczpospolitej Polskiej komunikuje walkę z poziomem inflacji, a z drugiej zezwala na niebotyczny wzrost ceny energii elektrycznej, którą muszą płacić producenci rolni, a w konsekwencji my wszyscy za drożejąca żywność" - piszą do premiera przedstawiciele branży hodowli zwierząt. Apelują, by państwowe spółki energetyczne zrezygnowały z "naddatkowych marż".

Dramatyczny apel do rządu. Producenci żywności ostrzegają przed "krytyczną sytuacją"
Hodowcy zwierząt apelują do premiera ws. gazu, węgla i energii. Mówią o "naddatkowych zyskach" państwowych firm (East News, Wojciech Olkusnik)

Apel do premiera wystosowała organizacja Hodowcy Razem, zrzeszająca m.in. hodowców trzody, drobiu, bydła czy producentów mleka. Zwracają się oni do premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o "interwencję w spółkach wytwarzających energię elektryczną w zakresie rezygnacji z naddatkowych marż".

Hodowcy i producenci żywności apelują do premiera ws. energii

Postulują też "pilne podjęcie działań mających na celu wprowadzenie niezbędnych zmian legislacyjnych gwarantujących producentom żywności, rolnikom dostęp do energii elektrycznej, gazu i węgla w ilościach niezbędnych do utrzymania ciągłości produkcji żywności".

W piśmie hodowcy zaznaczają, że zjawisko "ponadprzeciętnych marż i cen energii elektrycznej" pogłębia się. W związku z tym branża oczekuje wyjaśnienia "naddatkowych zysków osiąganych w spółkach" energetycznych. Podkreślają przy tym, że energia, gaz ziemny oraz węgiel są "kluczowe na wielu etapach produkcji roślin i zwierząt oraz produkcji żywności, a wciąż rosnące rozwarstwienie między kosztem wytwarzania energii elektrycznej a jej ceną na rynku hurtowym może doprowadzić do krytycznych sytuacji pod kątem ciągłości prowadzenia produkcji żywności".

Ponadto utrzymywanie się takiego stanu rzeczy będzie dodatkowym bodźcem wzrostu cen żywności w sklepach. Niezrozumiałe jest dla nas, że z jednej strony Rząd Rzeczpospolitej Polskiej komunikuje walkę z poziomem inflacji, a z drugiej zezwala na niebotyczny wzrost ceny energii elektrycznej, którą muszą płacić producenci rolni, a w konsekwencji my wszyscy za drożejąca żywność - piszą hodowcy do premiera i ministra rolnictwa.

W związku z tym, hodowcy apelują do rządu o dwie rzeczy:

  • zablokowanie cen końcowych energii dla producentów rolnych, rolników na okres do 2023 r. na podstawie kosztów wytworzenia plus średnia marża wieloletnia;
  • uwzględnienie wszystkich obiektów produkcyjnych przedsiębiorstw sektora rolnospożywczego w grupie obiektów, które powinny być chronione przed ograniczeniami w dostawach nośników energii między innymi poprzez zapewnienie minimalnej mocy poboru na poziomie nie niższym niż 90% wartości mocy zamówionej.

Przedstawiciele branży dodają na koniec, iż produkcja żywności, zwłaszcza pochodzenia zwierzęcego, stanowi "istotny element bezpieczeństwa żywnościowego państwa i musi podlegać ochronie". Wskazują, iż "tylko niezakłócony proces produkcji żywności gwarantuje konsumentom dostęp do niej oraz bezpieczeństwo w zakresie jakości".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Hodowcy przypominają też, że przerwy w dostawach prądu, gazu i węgla mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia zwierząt.

Przypomnijmy przy tym, że ceny żywności w porównaniu do ubiegłego roku są o ok. 25 proc. wyższe. Według najnowszych badań, ponad połowa Polaków obawia się obecnie pustych półek w sklepach po panice związanej z brakami cukru.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(308)
WYRÓŻNIONE
PIS
2 lata temu
Baryłka Ropy tanieje a w Polsce Ropa drożeje
MichałM.
2 lata temu
Należy podnieść ceny prądu o 1000 procent, gazu, benzyny, drzewa i chrustu aby prezesi i ich rodziny zarabiały jeszcze więcej. Niech ich się żyje lepiej!!
Wikt
2 lata temu
To jest dramat co ta władza robi swoim obywatelom. Jak można tak niszczyć własny naród. Doprowadzać do biedy i za niedługo głodu i braku dachu nad głową. Ludzie już nie są w stanie tego udzwignąć. W przyszłym roku trzeba to zakończyć.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (308)
Mikeh
2 lata temu
PiS zniszczyło Polskę ale dla pelikana Bóg to TVP. W kraju który śpi na węglu zabrakło węgla. Brawo socjaliści z PiSu, potrzebujecie Gomułkę
MaGik
2 lata temu
Na początku roku 2020 mówiłem że nie zabije nas covid a jego spekulacyjne następstwa...Covid i wojna na Ukrainie to ściema. To jest nowy porządek świata i zubożenie społeczeństwa.
zcx
2 lata temu
Władza ostrzega Polaków o nadchodzącą inflacją, nawołując do zaciskania pasa i zbierania chrustu. Zaraz, zaraz, przecież to władza decyduje jaka jest inflacja, czyli doskonale wiedzą kiedy i ile ona będzie wynosić.
USA
2 lata temu
USA jeden pomidor 1 dolara znowu wina PISU
Europejczyk
2 lata temu
dobrze ze w całej UE ceny jeszcze wyższe czy słuchają się PISU i podnoszą czy Spekulanci i Cwaniacy chcą nas Okraść i zasłodzić
...
Następna strona