Prezes NBP podkreślił w wywiadzie dla "Gazety Bankowej", że inflacja wzrosła w większości krajów, i to do poziomów najwyższych od kilku dekad. - Podjęliśmy zdecydowane działanie, aby ograniczyć inflację. Dwukrotnie podnieśliśmy stopy procentowe i w razie potrzeby będziemy działać dalej. Tak jak byliśmy zdeterminowani do ratowania polskiej gospodarki w czasie pandemii, tak nie dopuścimy do utrwalenia się podwyższonej inflacji - stwierdził Glapiński.
Inflacja zacznie hamować po pierwszym kwartale 2022?
Jak mówił, jeszcze do I kwartału 2022 r. inflacja pozostanie podwyższona, bo "podbijają ją obecnie wzrosty cen paliw i surowców na świecie, wystrzał cen gazu w Europie, efekty polityki klimatycznej UE wpływające na ceny prądu i inne czynniki". - Natomiast nasze działania sprawią, że te szoki nie podwyższą trwale inflacji. W efekcie po kilku kwartałach zacznie się ona obniżać - powiedział prezes banku centralnego.
Jego zdaniem Polskę stać na to, żeby finansować budowę elektrowni jądrowych. - NBP jest gotowy pośrednio wesprzeć takie działania, oczywiście w zakresie dostępnych nam instrumentów. Jest to też długookresowo zbieżne z mandatem banku centralnego, a więc dążeniem do utrzymania średniookresowej stabilności cen, bo ograniczenie wzrostu cen energii będzie sprzyjało niższej inflacji - zaznaczył.
Wskazał, że widać wyraźną odbudowę inwestycji przedsiębiorstw po pandemii. - W trzecim kwartale tego roku ogólny wskaźnik optymizmu inwestycyjnego wśród badanych firm wzrósł piąty kwartał z rzędu i kształtuje się na poziomie zbliżonym do wielkości ze szczytu ostatniego cyklu inwestycyjnego z 2018 r. Zgodnie z najnowszą projekcją NBP wielkość nakładów brutto na środki trwałe przedsiębiorstw już na początku 2022 r. przekroczy poziom odnotowany przed wybuchem pandemii - powiedział Glapiński.
Odniósł się też do planowanego przekazania wpłaty z zysku NBP do Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, co - w jego ocenie - jest w pełni słuszne. - Zysk banku centralnego to dochody uzyskane głównie z zarządzania rezerwami NBP, które są majątkiem narodowym, obrona narodowa zaś jest jedną z najważniejszych funkcji państwa. (...) Będzie tu wymagana zmiana ustawowa. Zmiana ta – jeśli zostanie przyjęta – nie będzie miała wpływu na zasady dotyczące wypracowania tego zysku - podkreślił prezes NBP.
Inflacja szaleje, rząd pokazuje "tarczę"
Przypomnijmy, że według danych GUS wzrost inflacji w Polsce sięgnął w październiku 6,8 proc. Zdaniem ekspertów szczyt inflacji wyniesie ok. 7 proc., co osiągniemy w grudniu. Z kolei w styczniu i lutym przyszłego roku poziom inflacji będzie zależeć m.in. od skali podwyżek cen energii elektrycznej.
Z powodu szalejącej drożyzny w czwartek rząd ogłosił tarczę antyinflacyjną. Jak poinformował premier Mateusz Morawiecki, rząd planuje obniżenie od 20 grudnia 2021 r. do 20 maja 2022 r. wysokości akcyzy do minimalnego poziomu dopuszczalnego w Unii Europejskiej. Dodatkowo od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. paliwa mają zostać zwolnione z podatku od sprzedaży detalicznej. Planowane jest też obniżenie stawki VAT na gaz ziemny z 23 do 8 proc. na trzy miesiące – od stycznia do marca 2022 r.
Od stycznia do marca 2022 r. do 5 z 23 proc. spaść ma VAT na energię elektryczną. Akcyza na energię elektryczną dla gospodarstw domowych ma spaść z 5 zł/MWh do zera; dla pozostałych odbiorców akcyza ma być na poziomie minimalnym dopuszczonym w UE.
- Oddajemy społeczeństwu to, co budżet zyska dzięki zwiększonej inflacji - powiedział o tarczy antyinflacyjnej minister finansów Tadeusz Kościński. - Tarcza będzie kosztować ok. 10 mld zł. A zwiększenie dochodów budżetu ze względu na inflację to około 8-9 mld zł - wyliczył.
Czytaj też: Inflacja – co warto o niej wiedzieć w 2021 roku?