Szybkość działania w biznesie to klucz. Nie można czekać na wydruk bożonarodzeniowego menu do połowy stycznia. Trudno jest też zamawiać je w listopadzie - szczególnie jeśli kolorowy folder zawiera ceny, które szybko się zmieniają.
Wystarczy wyobrazić sobie sytuację, w której konkurencyjna restauracja wprowadza w ostatniej chwili promocję na świąteczne dania i bije nas tym na głowę.
Żeby przekuć ryzyko porażki w sukces, sami wprowadzamy zmiany w menu i informujemy o tym klientów na przygotowanych samodzielnie ulotkach. Zaprojektowanych na firmowym komputerze i wydrukowanych na firmowej drukarce – w kolorze i na wysokiej jakości papierze. Wydaje się niemożliwe?
Dziś jakość wydruków z nowoczesnych urządzeń domowych nie odbiega od tych, które oferują drukarnie. Dodatkowo powszechnie dostępne jest oprogramowanie, które pozwala stworzyć profesjonalne materiały bez specjalnych umiejętności. Większość z nich to rozwiązania chmurowe, dające użytkownikom tysiące gotowych szablonów i wstępnie przygotowanych projektów na każdą okazję.
Do tego potrzebna jest dobra drukarka – i wszystko zostaje w firmie, nic nie trzeba zlecać na zewnątrz, a efekt mamy od ręki.
- To oznacza drukowanie odpowiednich materiałów we właściwym czasie: bez minimalnych zamówień i ich zaokrąglania, bez odpadów i konieczności przechowywania - mówi Patryk Wąsowicz, Product Marketing Manager w OKI Europe. – Daje to również możliwość synchronizowania pracy z często zmieniającymi się liniami produktów bez poświęcania jakości i drukowania krótkich serii w celu sprawdzenia i poprawienia dokumentów.
Ile to kosztuje?
Porównajmy koszt wydruku standardowych ulotek wielkości A5. Na początku – zamówienie przez internet. W jednej z wielu drukarni znalezionych w sieci 100 sztuk dwustronnego wydruku to 116 zł netto przy dostawie standard, czyli wysyłka wyjdzie z drukarni za 5 dni. Usługa ekspresowa (wysyłka za 3 dni) – 166 zł netto.
Teraz koszty wydruku „własnoręcznego”. Kupujemy papier do drukarki– kreda, 130 g/m2, błysk. Czyli taki sam, jak w ofercie drukarni. 500 sztuk – 15 zł.
Oczywiście najpierw musimy zainwestować drukarkę.
OKI C612dn to wydatek 1100 zł. Trzeba pamiętać, że pracują w niej 4 zestawy z tonerami – żółtym, magenta, cyjan i czarny. Weźmy pod uwagę same tonery. Komplet nowych to około 2 400 zł. Wydaje się sporo, ale dzięki temu możemy wydrukować 6 tysięcy kartek A4. Czyli – biorąc pod uwagę, że nasze ulotki A5 drukujemy dwustronnie – mamy możliwość wydrukowania 6 tysięcy takich ulotek.
Proste działanie pokazuje, że jedna sztuka to wydatek 40 groszy. Zatem 100 sztuk to wydatek 40 zł, plus wspomniany koszt papieru – 3 zł. Od ręki, bez czekania, dowolną ilość – bo przecież czasem wystarczy nawet mniej niż 100 sztuk.
Użyty w porównaniu model drukarki to jeden z najtańszych w ofercie OKI, ale warto się mu przyjrzeć, bo właśnie teraz można go kupić w promocji, w której za roczny zapas czarnego toneru nie zapłacimy nic.
Nie ograniczaj się do czerni i bieli
W każdej firmie najczęściej drukuje się dokumenty czarno-białe. I to pod tym kątem najczęściej wybierane są drukarki. Przedsiębiorcy wybierają więc między wydajnością druku monochromatycznego a praktycznością wysokiej jakości druku w kolorze na żądanie.
- Część firm z sektora MŚP mimo, że chętnie drukowałoby w kolorze takie materiały promocyjno-reklamowe we własnym zakresie, to jednak ma obawę, że wiązałoby się to z zbyt wysokimi kosztami eksploatacji, zwłaszcza jeśli zdecydowana większość materiałów, które drukują w skali miesiąca to są czarno białe dokumenty – potwierdza Patryk Wąsowicz, Product Marketing Manager w OKI Europe. - W praktyce jednak wystarczy odpowiednio dobrać urządzenie do rzeczywistych potrzeb firmy i wcale nie trzeba mieć oddzielnej drukarki mono, żeby móc drukować ekonomicznie czarno-białe dokumenty i jednocześnie kolorowe materiały pozwalające podnieść prestiż naszej firmy.
Takie „dwa w jednym” ma teraz dodatkowy atut – w OKI trwa promocja „Wspaniałe kolory i oszczędny druk mono”. Firma oferuje darmowe drukowanie monochromatyczne przez rok i papier do wydruku banerów.
Jak to działa? Wystarczy kupić jedno z urządzeń objętych promocją. Potem – w ciągu 30 dni od wystawienia faktury – dokupić toner i papier banerowy, a OKI zwróci te koszty. Jak wyliczają eksperci firmy – toner i papier wystarczają na rok drukowania, zgodnie z szacunkowym typowym zużyciem.
Oferta OKI ważna jest do końca marca br. Kampania obejmuje popularne drukarki kolorowe A4 C612n/dn i C712n/dn, kompaktowe drukarki kolorowe A3 z serii C800 oraz inteligentne urządzenia wielofunkcyjne z serii MC800.
Cena drukarki ma najmniejsze znaczenie
Wydatki na drukarkę nie kończą się na jej zakupie i kosztach tonera oraz papieru. Jak podkreśla Patryk Wąsowicz – trzeba wziąć pod uwagę całkowite koszty jej użytkowania.
- Pamiętajmy, że sam zakup drukarki stanowi zaledwie 15 procent całkowitych kosztów użytkowania sprzętu, na pozostałe 85 procent składa się późniejsze korzystanie z urządzenia: zakup materiałów eksploatacyjnych (30 procent), konserwacja, serwis (25 procent), wsparcie i ewentualne naprawy urządzenia (30procent), które często przy podstawowych analizach nie są brane pod uwagę.
Czyli – ponad połowę kosztów stanowi serwis i ewentualne naprawy. Dlatego bezpieczniej jest kupić sprzęt, który nie będzie się psuł zaraz po zakończeniu gwarancji.
Specjaliści z OKI gwarantują, że oferowane przez nich produkty będą działały bezawaryjnie minimum trzy lata. Tak długą gwarancję można uzyskać za darmo. Wystarczy zarejestrować urządzenie w 30 dni po jego zakupie. I to wszystko.
Czy trzy lata gwarancji to długo? Dla porównania producenci topowych smartfonów kosztujących nawet 5 tysięcy złotych, oferują jedynie bezpłatną roczną gwarancje.
Partnerem artykułu jest OKI Europe Limited