Płyty wiórowe, blaty stołów oraz krzesła z serii Terje, której Ikea sprzedaje co roku ok. 1,5 mln sztuk, pochodzą z ukraińskiej firmy WGSM. Kontrahent dostarcza drewno na rynek europejski w tym do dużych firm w 96 proc. właśnie do szwedzkiej sieci - pisze "Gazeta Wyborcza".
Brytyjska organizacja Earthsight, która przez 18 miesięcy prowadziła śledztwo, dowodzi, że sprzedawane przez Ikeę krzesła wykonane z buku są produkowane z drewna otrzymanego w nielegalny sposób z karpackich lasów.
Jak pisze "Wyborcza", surowiec ma być pozyskiwany nie tylko pod pozorem wycinki sanitarnej, chorych drzew, ale również w okresie tzw. "ciszy", która trwa od 1 kwietnia do 15 czerwca, czyli w czasie rozmnażania ptaków i zwierząt. Jak dowodzi organizacja, przedsiębiorstwo leśne z Boczkowa Górnego, które dostarcza drewno WGSM otrzymywało nielegalnie wydane licencje na sanitarne cięcia lasu na ponad 100 działkach w okresie od kwietnia do czerwca 2018 r.
Jak podkreśla "Wyborcza", trudno obarczyć bezpośrednią odpowiedzialnością samą Ikeę. Zarówno WGSM, jak i wspomniane gospodarstwo leśne posiadają certyfikaty międzynarodowej organizacji Forest Stewardship Council. Sama Ikea nie kontroluje swojego łańcucha dostaw.
"Drewno jest istotną częścią naszego dziedzictwa projektowego i jest doskonałym materiałem odnawialnym z punktu widzenia projektowania, jakości i środowiska, pod warunkiem, że pochodzi z odpowiedzialnie zarządzanych lasów. Dostawcy Ikea pozyskują drewno z około 50 krajów na całym świecie" - wyjaśnia Ikea w odpowiedzi na pytania money.pl dotyczące sytuacji.
Jak pisze "Wyborcza", Ikea przyznała, że "nielegalny handel surowcem drzewnym jest problemem globalnym i zapewniła, że skontroluje swoją sieć dostaw surowca pochodzącego z Ukrainy". My również poprosiliśmy dodatkowo o komentarz przedstawicielstwo sieci w Polsce.
"Obecnie Ikea wykorzystuje mniej niż 1 proc. całkowitego drewna pozyskanego na Ukrainie i stanowi to mniej niż 1proc. naszego globalnego pozyskiwania tego surowca. Ikea nie wykorzystuje nielegalnie pozyskanego drewna w swoich produktach. Uznajemy, że nielegalne pozyskiwanie drewna pozostaje powszechnym problemem globalnym i działamy proaktywnie, aby wdrożyć środki mające na celu sprawdzenie, czy nasi dostawcy przestrzegają przepisów prawa oraz naszych wymagań. Jeśli napotkamy jakiekolwiek informacje sugerujące, że drewno niespełniające naszych wymagań zostało już wprowadzone lub istnieje ryzyko wejścia do naszego łańcucha dostaw, podejmujemy natychmiastowe działania. Włącznie z rozwiązaniem umów z dostawcami" - odpowiada nam Ikea.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl