Podróż prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena do Kijowa odbiła się szerokim echem na całym świecie.
Niebezpieczna podróż Bidena. Duda pod wrażeniem
"Kilkadziesiąt godzin spędzonych przez prezydenta USA Joe Bidena na Ukrainie i w Polsce należy do najbardziej doniosłych w jego prezydenturze" – napisała w środę amerykańska stacja CNN.
Prezydent Andrzej Duda w środowej rozmowie ze stacją TVN24 przyznał, że jest pod wrażeniem postawy prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej Duda powiedział, że jechał już do Kijowa tym samym pociągiem co Joe Biden.
To nie jest pociąg pancerny. To jest zwykły pociąg. Powiem tak: jestem pod wrażeniem odwagi prezydenta, determinacji prezydenta. Jest to wielki pokaz siły ze strony Ameryki - skomentował prezydent Polski.
Andrzej Duda przyznał też, że wiedział o planach prezydenta USA, ale nie spodziewał się, że Joe Biden odwiedzi samą stolicę ogarniętej wojną Ukrainy.
Joe Biden w wagonie remontowanym w Bydgoszczy
Wizyty prezydenta USA w Kijowie nie było w oficjalnym kalendarzu amerykańskiego przywódcy. Urzędnicy Białego Domu wielokrotnie informowali w zeszłym tygodniu, że podróż Bidena do Ukrainy nie jest planowana. Według zapowiedzi prezydent USA miał być w poniedziałek w Waszyngtonie i wieczorem udać się do Polski, w ogłoszoną już wcześniej dwudniową podróż.
Biden przybył najpierw do amerykańskiej bazy Ramstein w Niemczech, skąd poleciał do Polski. Następnie wsiadł w pociąg, którym przekroczył granicę polsko-ukraińską i po prawie 10 godzinach podróży dotarł do Kijowa.
"Pojazd dla Kolei Lwowskiej z roku 2005, na wózkach o zmiennym rozstawie kół, w środku salon, sypialnie, kuchnia i toalety, klimatyzacja. Prędkość do 160 km/h" - napisała na Twitterze bydgoska firma.
Magazyn "Rolling Stone" podaje, powołując się na przedstawiciela Białego Domu, że prezydentowi USA przedstawiono kilka wariantów podróży. Jeden z nich przewidywał spotkanie Bidena i Zełenskiego na granicy polsko-ukraińskiej. Rozmówca "Rolling Stone" nie ujawnił konkretnego miejsca.
Inny wariant zakładał spotkanie we Lwowie - mieście, które pozostaje relatywnie bezpieczne w porównaniu z sytuacją na wschodzie Ukrainy. Ze względu na fakt, że Ukraina jest obszarem działań wojennych, zarówno służby Secret Service, jak i Pentagon "miały zastrzeżenia wobec niektórych z tych planów dotyczące kwestii bezpieczeństwa" - wskazuje magazyn. Podsumowuje: "Biden wybrał Kijów jako miasto, które pozostaje symbolicznym aktem ukraińskiej determinacji po tym, jak wojska rosyjskie próbowały bezskutecznie zająć stolicę na początku wojny".