Prokuratorzy oraz sędziowie mogą liczyć na spore podwyżki, ponieważ rząd będzie zobowiązany automatycznie uwzględnić je w projekcie budżetu na nadchodzący rok. Wynagrodzenia sędziów i prokuratorów są bowiem powiązane z płacą w drugim kwartale roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przy ustalaniu ich wynagrodzeń na 2025 r., brana będzie pod uwagę średnia pensja z 2024 r. Główny Urząd Statystyczny właśnie opublikował te dane, i tak średnia pensja wyniosła 8 038,41 zł. Dla porównania, w drugim kwartale 2023 roku wynosiła ona 7 005,76 zł.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego zarobi prawie 50 tys. zł
Największe korzyści odczują sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, gdzie już teraz zarobki są wysokie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, wynagrodzenie takiego sędziego wynosi pięciokrotność średniej pensji - czytamy. Krystyna Pawłowicz, Bogdan Święczkowski i Stanisław Piotrowicz obecnie zarabiają 38 018 zł brutto miesięcznie, a w przyszłym roku będzie to już 40 192 zł brutto miesięcznie.
Wzrośnie także pensja prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Prezes TK poza wynagrodzeniem sędziego otrzymuje także dodatek funkcyjny, który wynosi 8 406 zł brutto miesięcznie, a od 1 stycznia wzrośnie on do 9 646 zł brutto. W ten sposób prezes TK będzie zarabiać łącznie 49 838 zł miesięcznie.
Podwyżki dla sędziów prowadzą jednak do dużych różnic. Pracownicy sektora budżetowego, w tym kierownicy urzędów oraz czołowi politycy, mogą w przyszłym roku liczyć na wzrost płac o 4,1 proc. Natomiast minimalne wynagrodzenie krajowe od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie o 7,8 proc. i wyniesie 4 636 zł brutto - czytamy.
Dziennik przypomina, że w ostatnich latach rząd Mateusza Morawieckiego częściowo zamrażał wynagrodzenia sędziów w kolejnych ustawach okołobudżetowych, tłumacząc to kryzysem. Jednak sędziowie i prokuratorzy zaskarżyli te przepisy do Trybunału Konstytucyjnego, który uznał je w ubiegłym roku za niezgodne z konstytucją. W rezultacie państwo musiało podnieść wynagrodzenia sędziowskie i wypłacić wyrównania za cały ubiegły rok.