Wieczorem 30 listopada w Krajowym Rejestrze Zadłużonych (KRZ) pojawiła się informacja o postępowaniu upadłościowym spółki Neonet — ogólnopolskiej sieci sklepów z elektroniką, wywodzącej się z Wrocławia. Oficjalne oświadczenie na stronie internetowej Neonet pojawiło się dopiero w piątek około godz. 10. Kilkanaście minut później firma opublikowała je też na swoim profilu na Facebooku. Wyjaśnia w nim, że zarząd złożył do sądu dwa wnioski:
- o postępowanie restrukturyzacyjne,
- o postępowanie upadłościowe.
Z komunikatu dowiadujemy się, że ten drugi krok "został podjęty wyłącznie na wypadek, gdyby w toku priorytetowego postępowania sanacyjnego nie udało się osiągnąć konsensusu między spółką a jej kontrahentami".
Błąd systemu
Skontaktowaliśmy się z VIII Wydziałem Gospodarczym Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej we Wrocławiu, by ustalić, czy Neonet oprócz wniosku o postępowanie upadłościowe złożył również wniosek o postępowanie restrukturyzację. Okazuje się, że tak, ale nie pojawił się on w KRZ z powodu błędu systemowego, nad którego rozwiązaniem już pracują w sądzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwa wnioski złożone jednocześnie są powszechną praktyką, mającą na celu ochronę zarządu.
Ponieważ w przypadku postępowania restrukturyzacyjnego dopiero otwarcie wniosku przez sąd zwalnia zarząd z odpowiedzialności, a w przypadku wniosku upadłościowego — już samo złożenie ma taką moc, dlatego na wszelki wypadek oba wnioski składa się jednocześnie — wyjaśnia w rozmowie z money.pl adwokat Bartosz Groele.
Neonet w oświadczeniu przekonuje, że zarząd jest zdeterminowany, by ratować biznes. W ramach sanacji ma nastąpić reorganizacja firmy ukierunkowana na rozwiązanie aktualnych trudności i umożliwienie dalszego rozwoju biznesowego w kolejnych kwartałach 2024 roku.
Powszechna praktyka
Jak wskazuje mec. Groele, co do zasady restrukturyzacja ma pierwszeństwo przed upadłością, ale nie daje to 100-procentowej pewności, że sąd zgodzi się na cofnięcie wniosku upadłościowego. Dlatego — zdaniem mecenasa — nie jest to w pełni bezpieczne rozwiązanie. Jednak z perspektywy spółki akcyjnej w pełni zrozumiałe, ponieważ zgodnie z art. 21 prawa upadłościowego istnieje możliwość przeniesienia odpowiedzialności majątkowej na członków zarządu, w przypadku niezłożenia wniosku o postępowanie upadłościowe w określonym ustawą terminie.
Nie ulega wątpliwości, że spółka ma problemy, skoro wnioskuje o restrukturyzację. Jak poważne? Tego nie wiadomo, bo firma nie poinformowała o szczegółach.
Rozpoczęte postępowanie nie wpływa na sytuację klientów sieci, którzy decydują się na zakupy w sklepach stacjonarnych oraz w internecie. Podejmowane działania nie powodują także utrudnień w obsłudze przyszłych zamówień ani w procesach reklamacyjnych - zapewnia w odpowiedzi na pytania money.pl Anna Walicka, dyrektorka marketingu Neonetu.
Neonet działa od 2003 r. i dorobił się prawie 300 sklepów stacjonarnych. Wiadomość o problemach firmy jest o tyle zaskakująca, że jeszcze w czerwcu Andrzej Czarnecki, dyrektor ds. ekspansji, w rozmowie z serwisem retailnet.pl mówił, że sieć otwiera ok. 20-25 sklepów rocznie, równolegle prowadząc "relokacje i remodelingi" - czyli zmienia lokalizację i wystój wnętrz w sklepach.