Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|
aktualizacja

Dwa wypadki w Warszawie. Przewoźnik zabrał głos po decyzji miasta

31
Podziel się:

Firma, której dwóch kierowców spowodowało wypadki w ostatnich dniach wypadki, zapewniła, że szanuje decyzję władz miasta o zawieszeniu umowy. Zapewnia, że ma pomysł na to, jak w przyszłości zapobiegać podobnym sytuacjom.

We wtorek doszło do drugiego w ciągu kilkunastu dni wypadku autobusu firmy Arriva.
We wtorek doszło do drugiego w ciągu kilkunastu dni wypadku autobusu firmy Arriva.

Po tym, jak w ciągu zaledwie kilkunastu dni dwóch kierowców zatrudnionych przez firmę Arriva spowodowało wypadek na ulicach Warszawy, miasto zdecydowało o zawieszeniu do odwołania umów przewozowych podpisanych z tym przewoźnikiem. Przypomnijmy, że w wypadku autobusu, który wypadł z mostu Grota-Roweckiego, zginęła jedna pasażerka, kierowca był pod wpływem narkotyków. Wtorkowy wypadek na Bielanach na szczęście nie pociągnął za sobą ofiar śmiertelnych. Autobus miejski wjechał w cztery zaparkowane na ulicy samochody.

Kierowcę poddano testowi na obecność narkotyków. We wtorek stołeczna policja informowała, że wykazał metaamfetaminę w pobranej próbce.

Na ulice Warszawy nie wyjechały dziś 142 autobusy firmy Arriva. Miasto oczekuje przebadania wszystkich kierowców i pełnego wyjaśnienia sprawy. Jak poinformował ZTM, w zamian na trasy wyjeżdżają pojazdy innych przewoźników.

Arriva przesłała serwisowi TransportPubliczny.pl oświadczenie, w którym napisała, że szanuje decyzję władz miasta dotyczącą zawieszenia realizacji usług.

Zobacz także: Obejrzyj: Warszawa. Wypadek autobusu na S8. "Akcja strażaków jest jak gra w ciężkie bierki"

"Działając w poczuciu najwyższej odpowiedzialności za zdrowie i życie pasażerów, rozpoczęliśmy badania wszystkich kierowców zatrudnionych przez Arriva, pomimo istniejącej luki prawnej oraz nieuregulowanych kwestii kontroli kierowców przez przewoźników pod kątem stosowania środków odurzających. Nasi pracownicy będą dodatkowo przeszkoleni przez specjalistów w zakresie rozpoznawania oznak wpływu narkotyków. Potwierdzimy bezpieczeństwo realizowanych przez nas przewozów" – czytamy w piśmie.

Przewoźnik zapewnił, że pozostaje do pełnej dyspozycji służb i podmiotów kontrolujących. Wyraził też chęć współpracy ze wszystkimi podmiotami, którym zależy na poprawie bezpieczeństwa transportu.

"Chcemy (…) wypracować odpowiednie mechanizmy, które pozwolą rozwiązać systemowo problem oraz zagwarantować bezpieczeństwo pasażerom. Wystąpiliśmy do Ministerstwa z pismem wskazującym konieczność zmian prawnych w zakresie mechanizmów kontrolnych pracowników w transporcie publicznym" – informuje przewoźnik.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(31)
WYRÓŻNIONE
Ada
4 lata temu
Arriva Amfa...Tak powinna brzmiec pelna nazwa firmy
eryk
4 lata temu
Trzeba się przyjrzeć czasom pracy kierowców, zjadą z trasy i się przesiadają na drugi. Energi niema więc się wzbudzają.
aj-waj
4 lata temu
Co z tego że "Na ulice Warszawy nie wyjechały dziś 142 autobusy firmy Arriva."??? To nie autobusy, ale kierowcy powodują wypadki. A jeśli ci kierowcy są równocześnie zatrudnieni w wielu firmach? I w tamtych wyjadą?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (31)
Prawdomówna
4 lata temu
PE właśnie wprowadził blokadę dla polskich przewoźników działających na terenie UE. To tak odnośnie konkurencji i prawa rynku. Oni nam swoje firmy a my im nic w zamian. Takie to nowe prawa idiokratyczne PO z Trzaskowskim nam wprowadza.
jeden emeryt ...
4 lata temu
sprawa b.trudna. można go zbadac przed wyjazdem z bazy np. przez dyspozytora i będzie nie nacpany pojedzie kawalek i "łyknie". i co dalej ?
Szukajcie prz...
4 lata temu
Czy to aby nie przypadek że drugi kierowca z tej samej firmy pod wpływem amfy rozwala autobus hmmm. Drugi wypadek celowy żeby uderzyć a kogo to wiecie już chyba
Daniel
4 lata temu
Witam. Tylko spokojnie z pochopnymi ocenami tych kierowców... Owszem może być tak, że się „bawią„ albo druga opcja: gdzieś dorabiają do wypłaty i potem muszą się wspomagać. To nie jest proste za 2.800 na rękę żyć, utrzymać rodzinę, czy w Warszawie czy w innym miejscu. W Poczcie Polskiej jest to samo, wypłaty nędzne, rotacja bardzo duża... Pracują albo młodzi i nie doświadczeni, którzy po roku uciekają, albo ci którzy maja rok, dwa do emerytury.
KOSZT wyrywko...
4 lata temu
TERAZ SZYBKO NALEŻY ZABEZPIECZYĆ MAJĄTEK FIRMY PRZEWOZOWEJ ZANIM SIĘ ZWINIE I ZOSTAWI POSZKODOWANYCH NA LODZIE. WIDZĘ TUTAJ KILKADZIESIĄT MILIONÓW ZA OFIARY W LUDZIACH, RENTY, ZADOŚĆUCZYNIENIE, ODSZKODOWANIA.
...
Następna strona