3 mln złotych na minusie. Takim wynikiem miały zakończyć rok 2018 władze hodowli w Janowie Podlaskim. Strata jest dwa razy większa niż rok wcześniej – podało radio RMF FM.
"Władze hodowli nie chcą na razie mówić o konkretnej kwocie, bo cały czas jeszcze trwa liczenie, ale z drugiej przyznają, że miniony rok rzeczywiście był trudny. Powodem była między innymi susza, która spowodowała straty rzędu 1,5 miliona złotych" - czytamy na stronie rozgłośni.
Z kolei strata w Michałowie może sięgnąć miliona złotych: - W tej chwili nie mogę przekazać szczegółowej informacji, bo sprawozdania są jeszcze w toku. Więc to się jeszcze może zmienić – powiedziała w rozmowie z reporterką stacji TVN24 Monika Słowik, p.o. prezesa stadniny.
W ubiegłym roku stadnina sprzedała tylko 40 koni. Dwa sprzedane na aukcji Pride of Poland za prawie 1 mln zł nie zostały jeszcze odebrane.
Pride of Poland bez pride
Pierwsza aukcja koni arabskich w Janowie Podlaskim została zorganizowana w 1970 roku. Nazwa Pride of Poland została jej nadana w roku 2001.
Przez lata w Janowie Podlaskim padały rekordy. Jednak w lutym 2016 roku odwołano wieloletniego prezesa stadniny w Janowie Podlaskim Marka Trelę. Jako powód zwolnienia podano "utratę zaufania" i niegospodarność. Razem z Trelą stanowisko stracił Jerzy Białobok, dyrektor stadniny koni arabskich w Michałowie. Od tego momentu w instytucji zapanował kryzys.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl