– Albo mamy do czynienia z wybuchem wojny frakcyjnej, albo jest to nowe przetasowanie – stwierdza źródło "Pulsu Biznesu", które dziennik określił jako "jednego z lepiej poinformowanych członków partii".
"PB" wskazuje, że dymisja Krupińskiego i innych członków zarządu jest efektem właśnie nowego rozdania w spółkach państwowych. Zdaniem dziennika, parasol ochronny rozciągnięty nad zarządem Banku Pekao złożył Zbigniew Ziobro. Powodem miały być słabe wyniki banku, spadające kursy, a także konfliktowy charakter prezesa. Nie bez znaczenia było utrzymanie wpływów prezesa Solidarnej Polski w polityce i spółkach – jak informuje "PB" anonimowe źródło.
W zamian Ziobro chciałby mieć swojego człowieka na fotelu prezesa KGHM. Zgody na to nie wyraził jednak szef Prawa i Sprawiedliwości – podaje źródło gazety.
Dziennik podaje, że dymisja Krupińskiego to dopiero początek przetasowań w PZU, Pekao oraz Aliorze. W PZU Pawła Surówkę ma zastąpić Aleksandra Agatowska – zasiadająca w zarządzie ubezpieczyciela od 2016 roku. Z kolei szefa rady nadzorczej Macieja Łopińskiego ma zastąpić Małgorzata Sadurska z zarządu. Przed laty była ona aktywną działaczką PiS.
A co dalej z Krupińskim? Oficjalnie Krupiński chce kontynuować karierę za granicą – tak przynajmniej przekonuje bank w oficjalnym komunikacie. Jednak źródła "PB" wskazują, że jeszcze dzień wcześniej rada nadzorcza nic nie wiedziała o odejściu szefa banku Pekao.
Michał Krupiński odszedł z Pekao. Wiemy, dlaczego
Zdaniem gazety, Europejski Bank Inwestycyjny, który był wskazywany jako przyszłość Krupińskiego, jest dla niego zamknięty. Posadę w nim bowiem obiecano już Teresie Czerwińskiej, byłej minister finansów.
Pełniącym obowiązki prezesa banku został Marek Lusztyn, jedyny członek zarządu, który pracował dla poprzedniego właściciela Pekao – Unicreditu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl