"Jestem po rozmowie z Prezesem Grupy Enea Pawłem Majewskim. W piątek podczas Rady Nadzorczej LW Bogdanka rozpatrzony zostanie punkt o odwołaniu Prezesa Artura Wasila" - napisał Sasin w środę przed południem na swoim profilu na Twitterze.
Lubelski Węgiel "Bogdanka" jest producentem węgla kamiennego, którego odbiorcami są m.in. firmy przemysłowe, w tym podmioty prowadzące działalność w branży elektroenergetycznej we wschodniej i północno-wschodniej Polsce. Zysk netto Bogdanki w pierwszym półroczu tego roku wyniósł zgodnie z szacunkami 336 mln zł.
66 proc. akcji w Bogdance ma Enea. Artur Wasil jest prezesem spółki od marca 2018 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezes Bogdanki może stracić posadę
Spekulacje dotyczące dymisji prezesa Bogdanki mogą mieć związek z obecną sytuacją na rynku węgla. W ostatnich dniach w sieci pojawiły się informacje, według których przed kopalniami w całym kraju ustawiają się kolejki po węgiel, wynikające z ograniczonej dostępności surowca oraz jego ceny. - Węgiel gruby, na który ci ludzie czekają, to jest proporcja globalnego wydobycia na poziomie 5 proc. - powiedział w programie "Newsroom" WP Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, ekspert ds. górnictwa. - Żeby ich nie było, trzeba zmienić mechanizm urabiania węgla w ścianach - wskazał.
Zwiększenie wydobycia priorytetem
W połowie czerwca Sasin zapowiedział, że Polska będzie musiała "w najbliższym czasie zwiększyć wydobycie węgla i inwestować w górnictwo". - Biorąc pod uwagę warunki geologiczne - to, na jakich głębokościach są położone złoża, Bogdanka jest dobrym miejscem, aby to realizować" - ocenił szef MAP. Wspomniał, że są plany podjęcia prac nad wydobyciem węgla koksowego, który jest dziś poszukiwanym surowcem na świecie.
Artur Wasil dodał wówczas, że przed kopalnią stoi wiele wyzwań, ryzyka, ale również szans. - Bogdanka, której właścicielem na tę chwilę jest Enea, była rozumiana, co do kapitału chłonności i czasu, jaki jest potrzebny na realizację naszych inwestycji. Jestem przekonany, że to, co chcemy robić będzie teraz równie dobrze postrzegane przez właściciela - wyraził nadzieję Wasil.
Podkreślił, że Bogdanka rozumie potrzebę transformacji wewnątrz polskiej energetyki. - Musimy dostosowywać się do zmieniającego się świata. Kierunku wiatru nie zmienimy, ale możemy ustawić żagle do tego wiatru. Tak długo, jak będzie w Polsce potrzebny węgiel energetyczny, będziemy go tanio i skutecznie dostarczać na rynek krajowy, żeby nawet w 2040 roku (…) był to właśnie polski węgiel z Bogdanki - powiedział Wasil.