"Szanowni Państwo, złożyłem rezygnację z funkcji prezesa zarządu Polskiej Fundacji Narodowej - napisał pod koniec czerwca na Twitterze Filip Rdesiński, były już prezes PFN. Dodał, że powodem jego decyzji były "względy zawodowe".
Dymisja szefa PFN była dość zaskakująca, a szczegółów brakowało. Ale nowe światło rzuca na nią RMF FM.
Jak czytamy w portalu rmf24.pl, dzień przed dymisją prezesa Fundacja ostatecznie przegrała sądową batalię o kampanię "Sprawiedliwe Sądy".
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
Przypomnijmy, że latem 2017 roku Polska Fundacja Narodowa kampanię billboardową. W całej Polsce zawisły czarno-białe plakaty, które miały tłumaczyć, dlaczego reforma sądów jest kluczowa. Pod koniec września prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przeanalizowała działania fundacji i chciała sprawdzić, czy działa ona zgodnie z prawem.
Pod koniec listopada warszawski sąd orzekł, że przy tworzeniu kampanii PFN działała niezgodnie ze swoim statutem. Fundacja walczyła jednak dalej, a pod koniec czerwca - jak informuje RMF - ostatecznie przegrała przed sądem. Dzień później dymisję złożył prezes organizacji.
Filip Rdesiński został wybrany na prezesa PFN w lipcu 2018 roku. Wcześniej dwukrotnie kierował Radiem Poznań. Został odwołany przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Ponownie rozgłośnią zaczął kierować w marcu 2016 r.
Rdesiński był też związany z "Gazetą Polską", portalem niezalezna.pl i TVP. Z listy PiS startował w wyborach do Sejmiku Województwa Wielkopolskiego, ale nie został wybrany.
Nowym prezesem PFN został w piątek Marcin Zarzecki. To socjolog z UKSW oraz były prezes Polskiego Towarzystwa Ewaluacyjnego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl