- Ministerstwo Finansów zwalnia dyrektora, który odpowiada za hamowanie wzrostu wydatków państwa - mówiła kilka dni temu "Rzeczpospolitej" osoba zbliżona do kierownictwa resortu. Pisaliśmy o tym w naszym serwisie.
Chodziło o Sławomira Dudka, szefa departamentu, który odpowiadał za kształtowanie polityki makroekonomicznej resortu. Ministerstwo oficjalnie potwierdziło odejście urzędnika, choć jako powód podało "powody osobiste".
Na tym jednak nie koniec. Teraz - jak donosi "Rz" - rezygnację złożył kolejny wysoki urzędnik. Chodzi o szefa departamentu odpowiedzialnego za dług publiczny - Roberta Zimę.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
– Rezygnację złożył również dyrektor Departamentu Długu Publicznego Robert Zima. Rozmowę z premierem przeprowadził wiceminister Tomasz Robaczyński i również złożył dymisję. Razem z nim rezygnację złożył wiceminister Leszek Skiba – twierdzi gazeta.
Resort potwierdza jednak tylko dymisję Zimy. On swoją karierę będzie kontynuował w Banku Gospodarstwa Krajowego.
Natomiast rzecznik prasowy resortu Paweł Jurek stanowczo zaprzecza, jakoby odejść mieli wiceministrowie. - Dymisji ministrów Robaczyńskiego i Skiby nie było - podkreślił.
Na razie sami zainteresowani również dementują te rewelacje. Jednak jak podkreślają, za kilkanaście dni dymisję złoży cały rząd. Czeka nas bowiem powołanie nowego gabinetu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl