Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Działkowcy w popłochu. Zmiany w prawie na ostatniej prostej

145
Podziel się:

W Ministerstwie Rozwoju i Technologii dobiegają końca prace nad przepisami, które mogą poważnie zagrozić Rodzinnym Ogródkom Działkowym - alarmuje Polski Związek Działkowców. O sprawie pisze dziennik "Fakt".

Działkowcy w popłochu. Zmiany w prawie na ostatniej prostej
Działkowicze boją się o swoje ogródki (East News, Karolina Misztal/REPORTER)

Przedmiotem kontrowersji jest ustawa wprowadzająca tzw. plan ogólny, do którego mają być dostosowane miejscowe plany zagospodarowania oraz decyzje o warunkach zabudowy. W myśl nowych przepisów gminy będą musiały sporządzić plany ogólne do końca 2025 r.

Rodzinne Ogródki Działkowe do likwidacji? Ministerstwo komentuje

W ramach planu ogólnego gmina zostanie podzielona na 13 stref planistycznych. "Same Rodzinne Ogródki Działkowe będą mogły być przewidziane jedynie w dwóch strefach planistycznych, tj. w strefie mieszkaniowej jednorodzinnej oraz w strefie zieleni i rekreacji" - zwraca uwagę Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców. W ocenie aktywistów, może to otworzyć furtkę do likwidacji istniejących już ogrodów działkowych w innych strefach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Spektakularna metamorfoza 100-letniego domu. Razem z działką kosztował 180 tys. zł
Zmiany w ustawie spowodują, że najbardziej zagrożone będą ogródki działkowe w wielkich miastach, które wraz z postępującą urbanizacją znalazły się w sąsiedztwie dużych osiedli z zabudową wielorodzinną, chociaż w momencie ich zakładania znajdowały się na obrzeżach terenów zabudowanych. Takie działki zapewne będzie czekała rychła zabudowa - mówi w rozmowie z "Faktem" Mirosław Piechocki z Polskiego Związku Działkowców w okręgu toruńsko-włocławskim.

Działkowcy chcą pilnych zmian w przepisach i możliwości przypisania ogródków do więcej niż dwóch stref. Napisali w tej sprawie do ministra rozwoju Waldemara Budy.

W odpowiedzi resort zaznacza, że plany ogólne będą poddawane konsultacjom społecznym. "Nie jest więc możliwe, żeby wyznaczanie poszczególnych stref następowało pochopnie, bez uwzględnienia ogrodów działkowych w strefach planistycznych" - czytamy w informacji Ministerstwa Rozwoju i Technologii udzielonej redakcji "Faktu". Dodano, że ogródki są objęte przez konkretne strefy nie w celu ich likwidacji, tylko dla zapewnienia im odpowiedniej infrastruktury w przestrzeni urbanistycznej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(145)
WYRÓŻNIONE
Adrian
rok temu
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę i działki dla developerki. Oraz prowizję za skasowanie ogrodu. W samej Warszawie pod topór pójdzie 90% ogródków, z czego 80% to grunty warte setki milionów dla deweloperów. TO dopiero będą frukty dla szambelana i jego ekipy.
dranie
rok temu
zabiorą działki czyli zieleń i postawią betonowce - taki jest cel. Mamona w tle.
simple man
rok temu
Zniszczcie te ostatnie zielone oazy w miastach. A potem walczcie ze smogiem do upadłego, na końcu zakazując ludziom oddychania. Świetny pomysł. Ja ostatnio musiałem przejrzeć zdjęcia ze Street View z kilku ulic w moim mieście. Są nieaktualizowane od maja 2012 roku. I ze zdumieniem przypomniałem sobie np. o miejscu, gdzie jeszcze niedawno lat między blokami była łąka, kwitły majówki, wokół rosły topole, a kawałek dalej była ścieżka którą na skróty jeździłem rowerem z kolegami. Teraz tam jest ulica z całym osiedlem bloków okno w okno typu "wiem co sąsiad dzisiaj je na obiad", gdzie na 1 piętrze panuje mrok, wokół nowiutka kostka, asfalt i kilka mizernych krzewów. Ale wszyscy krzyczą "mało mieszkań". A kraj się wyludnia, moje miasto też (statystycznie ubyło jakieś 10% ludności za ostatnie 20 lat) i ja już nic z tego nie rozumiem... Tęsknię coraz bardziej za czasami młodości, kiedy samochodów było 10-15% tego co dzisiaj, wokół pełno było zielonych nieużytków, było gdzie iść z psem na spacer, gdzie latem wypić piwko, a siadając na rower wystarczyło kilka minut, żeby być poza miastem. Teraz ścieżki są, ale trzeba jechać nimi z 10 kilometrów.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (145)
Pracownik zwy...
10 miesięcy temu
Zabetonować wszystko, dużo betonu. Jeszcze więcej betonu. A co na to wszelkie organizacje ekologiczne? Świeże powietrze, świeże warzywa, owoce. Ale nie tutaj liczy się tylko zarobek gminy i developera. Smutne to wszystko.
Artur
10 miesięcy temu
Zwolennicy likwidacji RODów dzielą się na dwie grupy: 1). Trolli, które za pieniądze deweloperów robią nagonkę w sieci. 2). Naiwniaków, którzy wierzą, że władza zrobi im tam parki. NIE!!! Władza odda teren za pół darmo deweloperom, którzy zbudują tam bloki i będą sprzedawać mieszkania po 20 tys. z metra.
zzzz
10 miesięcy temu
zaminowac i po problemie
hehahahah
10 miesięcy temu
ale widac developerrzy spamuja tematem od jakiegos czasu :)
EweliNa
11 miesięcy temu
Zlikwidować ten relikt PRL-u bo tylko szpecą miasto. Utworzyć w to miejsce parki z placem zabaw dla dzieci lub przeznaczyć pod inne inwestycje służące całej ludzkości a nie tylko garstce wybrańców, którzy otrzymali te działki lub było ich stać na zakup. Ceny tych działek są taki, że zwykłego człowieka nie stać na kupno a z centrum zieleni i rekreacji każdy by mógł korzystać.
...
Następna strona