Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

Działkowicze w potrzasku. Apelują do rządu

275
Podziel się:

Rodzinne Ogródki Działkowe znikną z miast? Obawiają się tego działkowicze — w związku z ogólnymi planami zagospodarowania przestrzennego, które muszą powstać w ciągu dwóch lat — i apelują do rządu o pomoc. Sprawa dotyczy ponad 4 mln Polaków.

Działkowicze w potrzasku. Apelują do rządu
Rodzinne Ogródki Działkowe często są centrach miast lub okolicach. Działkowcy boją się o ich los (East News, JAN BIELECKI)

W Polsce istnieje prawie pięć tysięcy Rodzinnych Ogródków Działkowych (w skrócie ROD) o łącznej powierzchni przekraczającej 40 tysięcy hektarów. To obszar wielkości Gdyni. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Zdecydowana większość ogródków działkowych jest położona na terenie miast. 60 proc. znajduje się na obszarach, dla których nie uchwalono ogólnych planów zagospodarowania przestrzennego, a które będą musiały powstać w ciągu dwóch najbliższych lat. 

Działkowicze zaniepokojeni. Brak planów dla ROD

Działkowicze uważają, że do 2025 roku nie uda się starannie opracować planów ogólnych, dlatego nikt nie będzie się przejmował działkami ROD. Boją się, że stracą działki w atrakcyjnych lokalizacjach na rzecz prywatnych inwestorów, w tym deweloperów, dlatego apelują o zmiany w przepisach.  

Postulujemy, aby ogrody działkowe były wprowadzone jako opcja dodatkowa do wszystkich stref planistycznych lub większości. Dzięki tej zmianie ogrody działkowe znajdujące się na terenach, co do których nie uchwalono jeszcze planu miejscowego, będą miały szansę się w nim znaleźć — mówi w rozmowie z money.pl Bartłomiej Piech, radca prawny Polskiego Związku Działkowców. 

Wątpliwe przepisy 

Rzecz w tym, że w obecnym brzmieniu rozporządzenia gminy przewidują wyznaczenie 13 rodzajów stref. Ogrody działkowe uwzględniono w trzech strefach planistycznych: zieleni i rekreacji, wielofunkcyjnej z zabudową wielorodzinną oraz wielofunkcyjnej z zabudową jednorodzinną. W pozostałych 10 strefach nie będzie możliwości wyznaczania ogrodów działkowych.

Chodzi nam o to, aby na etapie tworzenia planów ogólnych nie przesądzać o losie ogrodów działkowych. Jeśli na etapie tworzenia planów ogólnych ogrody działkowe wpadną do konkretnych stref, to wykluczy możliwość ujawniania ich w planach miejscowych, które powstaną na późniejszym etapie planowania — precyzuje Piech. 

Z prośbą o stanowisko zwróciliśmy się do Ministerstwa Rozwoju i Technologii (MRiT), które otrzymało liczne pisma od związków regionalnych, poszczególnych ROD-ów oraz indywidualnych działkowców. W odpowiedzi resortu czytamy, że podtrzymuje ono wyrażone wcześniej stanowisko.  

Przyjęte rozporządzenie w obecnym kształcie w większym stopniu chroni interesy działkowiczów, niż by to miało miejsce w przypadku uwzględnienia zgłaszanych postulatów — przekonuje MRiT. 

Działkowicze pod ochroną 

MRiT w komentarzu dla money.pl wskazuje trzy kluczowe okoliczności, mające potwierdzać powyższe stanowisko. 

Po pierwsze, sam plan ogólny nie stanowi podstawy do lokalizacji inwestycji, a stanowi jedynie zbiór ogólnych zasad, w które wpisywać się muszą plany miejscowe oraz decyzje o warunkach zabudowy — czyli dokumenty stanowiące faktyczną podstawę do lokalizacji inwestycji.

Ogródkom działkowym szczególnie wskazana została strefa zieleni i rekreacji. Jak tłumaczy resort, w strefie tej nie przewidziano innych atrakcyjnych z punktu widzenia inwestora form użytkowania: osiedli mieszkaniowych, dużych kompleksów handlowych czy zabudowy produkcyjnej i magazynowej. Według resortu dopisanie ogrodów działkowych do innych stref sprawi, że będzie je można objąć dowolną strefą i twierdzić, że spełnia to potrzeby ochrony ogrodów działkowych - to drugi argument. 

Jeżeli ogrody działkowe trafią do strefy gospodarczej, możliwe będzie uchwalenie planu miejscowego, który będzie prowadził do zabudowania ogrodów działkowych fabryką czy przez centrum logistyczne. Jeżeli wyznaczona będzie strefa cmentarzy, zamiast istniejących ogrodów działkowych będzie mógł powstać cmentarz. Jeżeli ogrody działkowe dopisane zostaną do strefy usługowej, w ich miejsce będzie mógł powstać kampus uniwersytecki czy centrum biznesowe. W strefie handlu wielkopowierzchniowego ogrody działkowe będą mogły zostać zastąpione przez duży supermarket. Dopisywanie ogrodów działkowych do kolejnych stref planistycznych, zwiększy tylko szanse ich zabudowania kolejnymi rodzajami inwestycji i ułatwi ich likwidację — twierdzi ministerstwo. 

Po trzecie: to gmina w procesie uchwalania planu ogólnego decyduje, które nieruchomości zostaną objęte którą strefą. Według ministerstwa nie istnieją żadne prawne lub pozaprawne wytyczne ilościowe czy jakościowe, które by w jakimkolwiek stopniu ograniczały władztwo gminy w zakresie wyznaczenia strefy umożliwiającej lokalizację ogrodów działkowych czy promowały rozwiązania sprzyjające ich likwidacji. W tym zakresie system nie zmienił się względem dotychczasowego, bo w takim samym stopniu gminy decydowały o kierunkach zagospodarowania przestrzennego w ramach studium.

Uchwalanie planu ogólnego odbywa się w ramach procedury obejmującej konsultacje społeczne, których rolę podniesiono w ramach reformy systemu planowania przestrzennego. Organy gminy przygotowują projekt planu w sposób jawny i transparentny, więc jeżeli projekt nie będzie spełniał oczekiwań, działkowcy tak jak wszyscy obywatele mają prawo interweniować w celu zmiany tego projektu - wyjaśnia MRiT.

Czarny scenariusz 

W negatywnym scenariuszu istnienie ogrodów działkowych będzie sprzeczne z planem miejscowym, co otworzy drzwi do ich likwidacji, nawet na cele komercyjne — twierdzą działkowicze. Właśnie takiego najbardziej obawiają się posiadacze ogródków działkowych. I jak się okazuje, mają ku temu podstawy. 

— Wiele ogródków działkowych zlokalizowanych jest niemal w centrach dużych miast lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Naszym zdaniem te tereny powinny ponownie stać się częścią miast i stać się częścią lokalnej społeczności. Nie chodzi nam o to, aby od razu je zabudowywać. Można je np. przeznaczyć na tereny rekreacyjne, z częściowo funkcją mieszkalną — mówi money.pl przedstawiciel branży deweloperskiej, zastrzegający sobie anonimowość.

O oficjalny komentarz poprosiliśmy przedstawiciela związku branżowego.

Jedynie co może miasto zrobić, to wywłaszczyć działkowców w celu publicznym, czyli zamienić tereny działkowe na tereny parkowe ogólnodostępne. To jedyny kierunek, który większość miast dopuszcza, a mieszkalnictwo nie jest celem publicznym — mówi money.pl Konrad Płochocki, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD).

Zdaniem naszego rozmówcy w perspektywie najbliższych kilku lat nic w tej kwestii się nie powinno zmienić. Nie wyklucza jednak luzowania przepisów w dłuższej perspektywie. Wyjaśnia, że ogrody działkowe często położone się w świetnych lokalizacjach, czyli w sąsiedztwie linii tramwajowych i kolejowych, metra w przypadku Warszawy, kanalizacji, wodociągów, a korzysta z tych ogródków bardzo ograniczona liczba osób.

Według danych PZD liczba osób korzystających z działek ROD to około 4 miliony. Ponadto spora liczba Polaków posiada własne działki, niezrzeszone w ROD.

Wywłaszczenie z gratyfikacją

Właściciel, gmina czy Skarb Państwa, mają prawo zlikwidować ogrody działkowe z gwarancją wypłaty odszkodowania działkowcom i odtworzenia ogrodu w innym miejscu.

— Na ogród działkowy nie należy patrzeć przez pryzmat gratyfikacji finansowej, tylko przez pryzmat funkcji jaką pełnią w warunkach miejskich. Postulujemy, aby powstawały nowe tereny pod ogródki działkowe. Obecnie nie ma wolnych działek na rynku pierwotnym, może je nabyć wyłącznie na rynku wtórnym — twierdzi Bartłomiej Piech z PZD.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(275)
WYRÓŻNIONE
Adam
10 miesięcy temu
Jesli ktos liczy ze zamiast dzialek powstana parki to jest naiwny. Deweloperzy postawia blok przy bloku, Zniknie zielen a latem ciezko bedzie wytrzymac .
Lubię
10 miesięcy temu
Dla mnie ogródki działkowe to zielone płuca w mieście, drzewa, o które ktoś własnymi siłami dba. Są schronieniem dla drobnych zwierząt, ptaków, pszczół i motyli. Albo dobra, zlikwidujmy i wdychajmy smog. A w lecie umierajmy z gorąca, które jest generowane przez betonowe bloki pobudowane jeden na drugim.
jerry
10 miesięcy temu
Zielone ogrody działkowe - TAK ! Nielegalne osiedla mieszkaniowe - NIE !!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (275)
Tf don
7 miesięcy temu
Bez czystego powietrza które mamy zapewnione z ogródków działkowych nasz los jest z góry na przegranej pozycji pozdrawiam myślących
Dani
9 miesięcy temu
Witam czytając dane wiadomości to przykra sprawa odnośnie działek ROD. Moim zdaniem to bardzo zły pomysł miasta otoczone działkami pompują zdrowe powietrze dla ludzi. Ja z moją wnuczką tylko wybierałam się na spacer na działki pachnące kwiatami i miętą roztaczały się zapachy maciejki po prostu cud natury. Nie pozwólcie aby te działki poszły do likwidacji. W czasie Covida to ludzie przychodzili na działki bo nawet do lasu nie można było wejść.
Janka
9 miesięcy temu
Bardzo dobrze niech zabierają te działki kto to widział działki w środku miasta palą gałęzie krzaki ITD smród w całym mieście i jeszcze jest to bardzo nie zdrowe dla płuc
Czeslaw
9 miesięcy temu
Deweloperka to wcielone zło tego świata -sa to korporacje które lobbują za korzystnymi ustawami i razem z banksterami i prawnikami zarzucają człowiekowi kierat żeby przez 50 lat na nich tyrał. Nie ma dla nich żadnej świętości żadnego dobra społecznego,nie liczy się środowisko naturalne ,zdrowie ludzi, jakość życia, nic oprócz zysku i pieniędzy
Tobi
10 miesięcy temu
A to jak na Tfuska głosowały to o tym nie wiedziały.
...
Następna strona