W środę odbędzie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, która zdecyduje o wysokości stóp procentowych. To bezpośrednio wpłynie na wysokość naszych rat kredytowych. Ekonomiści, z uwagi na dane GUS dotyczące inflacji (6,8 proc. rdr), są zgodni, że RPP zdecyduje o podniesieniu głównej stopy procentowej.
Jak podaje "Rz", w comiesięcznej ankiecie "Parkietu", tylko jeden z 23 zespołów analitycznych (wysłał odpowiedzi jeszcze przed szacunkiem inflacji) założył stabilizację stóp procentowych w listopadzie. "Pozostałe zespoły spodziewają się, że na środowym posiedzeniu RPP podwyższy stopę referencyjną, najprawdopodobniej o 0,50 pkt proc." - czytamy.
Są też jednak eksperci, których zdaniem większa zmiana nie będzie dużym zaskoczeniem. "Zdaniem analityków z Deutsche Banku stopa referencyjna NBP zostanie podniesiona do 1,5 proc., czyli poziomu sprzed pandemii" - pisze gazeta.
RPP podejmie decyzję ws. stóp procentowych
Wśród ekonomistów coraz częściej pojawiają się głosy, że spodziewana podwyżka nie będzie ostatnią. Eksperci pytani przez "Rzeczpospolitą", do jakiego poziomu powinna dojść stopa referencyjna NBP, przeciętnie ocenili, że główna stopa procentowa w Polsce powinna sięgnąć 2,8 proc.
"Część uczestników ankiety wskazuje jednak, że to jest tzw. stopa równowagi, właściwa dla polskiej gospodarki w dłuższym terminie. W praktyce przejściowo polityka pieniężna być może będzie musiała być bardziej restrykcyjna" - zauważa gazeta.