Tadeusz Kościński przedstawił Komisji główne wyniki wykonania budżetu: po kwietniu br. budżet miał deficyt w wysokości 18,9 mld zł, wobec 9,4 mld zł w marcu br.; dochody wyniosły 129,6 mld zł, a wydatki 148,5 mld zł.
"Największe spadki notujemy w dochodach z podatku CIT - ok. 30 proc., oraz PIT - ok. 11 proc." - powiedział minister finansów Tadeusz Kościński podczas obrad senackiej komisji budżetu i finansów publicznych. "Wpływy z podatku VAT oraz akcyzy są niższe o ok. 1,5 - 2 proc."
Niższe wpływy podatkowe, zdaniem ministra, należy utożsamiać z wybuchem pandemii koronawirusa, oraz z przesunięciem terminu rozliczenia PIT oraz zapłaty zaliczek podatkowych, którego dokonano ze względu na kryzys.
Aktualny poziom zadłużenia Skarbu Państwa wynosi 1 bln 71,9 mld zł, co oznacza wzrost długu o 98,5 mld zł.
"To jest mniej więcej tempo rzędu 10,1 proc. od końca ubiegłego roku" - powiedział dyrektor departamentu długu publicznego w Ministerstwie Finansów Dawid Pachucki.
W związku z niespodziewanymi wydatkami w postaci programów pomocowych, które mają ratować gospodarkę przed skutkami kryzysu, najprawdopodobniej trzeba będzie znowelizować budżet.
Zdaniem ministra Kościńskiego, jest jednak na to za wcześnie. A sytuacja nie jest na tyle dramatyczna, by podejmować natychmiastowe kroki.
"Nie ma takiej potrzeby. Na koniec kwietnia mamy 90 mld zł na rachunkach budżetu, więc myślę, że płynność finansów publicznych jest utrzymana dobrze" - zapewnił.
Jak mówił minister, nowelizację budżetu lepiej przygotować później, kiedy znana będzie skala zapaści w gospodarce.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl