Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, a przedstawiciele kierownictwa resortu cyfryzacji i Centralnego Ośrodka Informatyki zapewniają, że tak będzie, w połowie przyszłego tygodnia do rąk Polaków trafią pierwsze dowody osobiste z warstwą elektroniczną, czyli e-dowody.
- Dowód osobisty nadal będzie potrzebny i każdy obywatel będzie musiał go posiadać. To się nie zmieni, bo takie dokumenty są i będą jeszcze przynajmniej przez jakiś czas potrzebne w całej Europie. Choćby przy procedurach w ramach strefy Schengen. Nowością w polskim dowodzie będzie warstwa elektroniczna - podkreślał w środę minister cyfryzacji Marek Zagórski. Dodał, że nie zmieni się jedno: nikt nie będzie zmuszał Polaków do noszenia dokumentu stale przy sobie.
Pierwsze wnioski o wydanie nowego dowodu będzie można złożyć online od północy 4 marca. Tego samego dnia od rana tradycyjne wnioski będą przyjmowały wszystkie urzędy w Polsce. W tym celu przeszkolono 5445 urzędników.
Zgodnie z deklaracją ministra cyfryzacji, dokumenty będą czekały na odbiór najpóźniej po 2-3 tygodniach we wskazanych urzędach. Co ważne, nie muszą być to urzędy tożsame z naszym miejscem zameldowania.
Choć po 4 marca każdy, kto złoży wniosek o nowy dowód, otrzyma dokument na blankiecie z chipem, to nie każdy będzie musiał z warstwy elektronicznej korzystać. O tym zdecydujemy w chwili odbioru - jeśli nie nadamy kodu PIN, pozostanie ona nieaktywna. Nie zamknie to jednak drogi do rozpoczęcia korzystania z tej opcji w dowolnym momencie ważności dowodu. W tym okresie bowiem będziemy mogli wstąpić do dowolnego urzędu gminy w Polsce, by PIN nadać i rozpocząć korzystanie z e-dowodu.
Chip stykowy znajdujący się w dowodzie osobistym będzie miał "zaszyte" w sobie informacje o nas, które pozwolą np. na identyfikację w placówkach służby zdrowia. Dodatkowo każdy z nas będzie mógł wykorzystać chip, by wgrać na niego podpis kwalifikowany, choć on akurat ma zastosowanie głównie w biznesie.
Nowy dokument zupełnie za darmo
Dobrą wiadomością jest, że niezależnie od tego, jak długo ważny będzie nasz obecny dowód, po wskazaniu opcji "wymiana dowodu bez warstwy elektronicznej", nowy otrzymamy zupełnie za darmo.
E-dowód będzie nieco różnił się od obecnego. Po pierwsze, w prawym górnym rogu awersu pojawi się znak "chipa", choć ten de facto jako chip stykowy będzie "zaszyty" w zupełnie innej części dokumentu. W prawym dolnym rogu awersu znajduje się sześciocyfrowy kod CAN, który będzie służył do autoryzowania operacji wykonywanych z użyciem dowodu online - podobnie jak kod CVC na kartach płatniczych.
Na rewersie nowego dowodu pojawi się kod kreskowy.
System sprawdzony
Marek Zagórski zapewnił, że proces wydawania dowodów nie powinien paść ofiarą "tradycyjnej" dla polskiej cyfryzacji "choroby", która objawia się tym, że system przestaje działać już pierwszego dnia. Jak mówił, po przeprowadzeniu 2782 testów, błędem zakończyło się pięć. Dyrektor Centralnego Ośrodka Informatyki zapewniał, że system został w pełni przetestowany po kątem wydajności i bezpieczeństwa.
- Oczywiście, liczymy się z tym, że mogą pojawić się problemy. Podkreślam, że jest to system centralny, znaczy to tylko tyle, że będzie działał lub nie w całej Polsce - nie może być sytuacji, w której zadziała w Warszawie, ale nie w Krakowie - mówił Zagórski.
By ułatwić procedowanie zmiany, od piątku 1 marca od około południa do 4 marca nie będzie możliwości złożenia wniosku o nowy dowód. Dlatego też ostatnie "stare" dowody zostaną wydane w oparciu o wnioski złożone przed południem 1 marca. Bez zmian pozostanie ich ważność - 10 lat.
E-dowód już od 4 marca. Wymiana potrwa 10 lat
mDokumenty na poczcie, rosnąca popularność "PeZetu"
Równolegle z e-dowodami Ministerstwo Cyfryzacji zaoferuje nowe e-usługi. Ponadto resort cyfryzacji ma nadzieję na rozwój sektora usług wokół nowego rozwiązania - choćby w bankach czy telekomach przy zawieraniu usług. - E-dowody pozwolą raz na zawsze zakończyć proceder skanowania dowodów osobistych - ocenił Marek Zagórski. Pierwsze zastosowania dokumentu w biznesie, zdaniem ministra, powinny pojawić się wcześniej niż za 12 miesięcy. Tyle czasu od wdrożenia e-dowodów zajęło węgierskiemu biznesowi stworzenie propozycji ich wykorzystywania, ale nasz sektor technologii finansowych uchodzi za bardziej zaawansowany.
Szef resortu cyfryzacji chce, by poza "elektronizacją" dowodów osobistych rosła popularność mDokumentów i Profilu Zaufanego. Minister infrastruktury w najbliższych tygodniach ma wydać rozporządzenie, dzięki któremu z aplikacji mDokumenty będziemy mogli korzystać w placówkach Poczty Polskiej.
Z kolei Profil Zaufany zyskuje na popularności dzięki usłudze Twój e-PiT - już dziś jest to około 3 mln profili, podczas gdy jeszcze w 2015 r. liczba ta wynosiła 350-400 tys. Były to głównie konta urzędników.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl