Wybieramy sklepy internetowe z wielu powodów. Przeważnie chodzi o szeroki wybór produktów. Wielu z nas uważa też takie zakupy za wygodniejsze, łatwiejsze i tańsze. E-sklepy mając więc podstawę, aby wypierać te tradycyjne.
Często jest tak, że decydujemy się na zakupy w sklepie internetowym po zobaczeniu danego produktu na Instagramie. Z badania agencji marketingu influencerskiego BrandLift wynika, że 53 proc. użytkowników Instagrama minimum raz dokonało zakupów produktów pod wpływem tego kanału.
Podkreślmy – 53 proc. z 8 mln polskich użytkowników.
Marki rozumieją, że Instagram może być potężnym narzędziem. Wśród wszystkich użytkowników aplikacji mogą być potencjalni nabywcy usług i produktów. Zdaniem ekspertów, kwestią czasu jest, kiedy ta aplikacja przejmie zakupową palmę pierwszeństwa.
Które marki są najbardziej widoczne na Instagramie? Nike, Adidas i Nivea. Trudno nie zauważyć też Eveline Cosmetics, Hello Body, Zalando, a także Aliexpress. Także Pepsi i Coca Cola prowadzą widoczne kampanie reklamowe za pośrednictwem Instagrama.
Najczęściej przy pomocy aplikacji kupujemy kosmetyki, buty oraz ubrania. Rzadziej książki, biżuterię, sprzęt elektroniczny lub perfumy.
Według Kariny Hertel, dyrektor agencji BrandLift, zaletą narzędzia od Facebooka jest to, że ten kanał nie kojarzy się z zakupami.
- Mamy tu zupełnie inne motory podejmowania decyzji i kliknięcia przycisku "kupuję". Użytkownicy Instagrama nie wchodzą do aplikacji z intencją zakupową - wskazuje.
- Użytkownicy najczęściej odwiedzają Instagram po to, aby obserwować życie innych osób, poznawać najnowsze trendy modowe czy kosmetyczne. Instagram nie służy do porównywania cen, jak w marketplace'ach typu Amazon, Allegro, OLX – dodaje.
Do zakupów zachęcają również influencerzy, którzy reklamują i polecają produkty na Instagramie. 41 proc. badanych przyznaje, że korzystało z takich porad i poleceń.
- Instagram przebija e-sklepy tym, że ma potężny mechanizm rekomendacyjno-inspiracyjny. Do tego cieszy się większą wiarygodnością – wyjaśnia Karina Hertel.
- Punktem zwrotnym może okazać się możliwość kupowania bezpośrednio przez Instagrama, bez wchodzenia na stronę marki. Wszystko zrobimy przy pomocy trzech ruchów: kliknięcia w tag, włożenia produktu do koszyka i potwierdzenia płatności - zaznacza ekspertka.
Możliwość zakupów bezpośrednio na Instagramie jest obecnie dostępna w ograniczonym zakresie dla firm oraz użytkowników w Stanach Zjednoczonych. Dopiero po wprowadzeniu tej opcji do Polski firmy będą mogły zbadać, ile tak naprawdę Polacy wydają na tej platformie.
Znane są natomiast dane ze Stanów Zjednoczonych. Tam Instagram to ogromny biznes. Szacuje się, że 75 proc. amerykańskich firm będzie na Instagramie w 2020 roku.
Dziś aplikacja ma ponad 2 miliony miesięcznych reklamodawców i 25 milionów profili biznesowych. Oczekuje się, że przychody z Instagrama osiągną 14 miliardów dolarów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl